Podatek od wiary w Polsce? Takie mogą być realne stawki

2025-08-26 15:33

Petycja w sprawie wprowadzenia podatku od wiary została złożona w Senacie. Prawdopodobnie już we wrześniu trafi pod obrady. Tymczasem „Super Biznes” wyjaśnia kontrowersje wokół ewentualnego wprowadzenia podatku, który jak na razie jest jedynie petycją. Nieporozumienie dotyczy stawek, które w rzeczywistości byłyby o wiele mniejsze niż te publikowane w wielu portalach.

Petycja ws. podatku od wiary w Senacie

i

Autor: Freepik/ Freepic.com

Petycja w sprawie podatku od wiary

W Senacie złożono petycję o wprowadzenie w Polsce tzw. podatku od wiary. Petycja nr P11-89/25 we wrześniu może trafić pod obrady senackiej komisji, a jej anonimowy autor, argumentuje swój pomysł tym, że podobne rozwiązanie funkcjonuje od lat u naszych zachodnich sąsiadów.

 Doświadczenia niemieckie jasno pokazują, że taki model finansowania nie tylko efektywnie zasila fundusze poszczególnych związków wyznaniowych, zapewniając im stabilność finansową i możliwość realizacji ich misji - czytamy w złożonej petycji.

Podatek na kościół i związki wyznaniowe zarejestrowane w Polsce miałby być pobierany z wynagrodzenia otrzymywanego z tytułu umowy o pracę, ale i zlecenia czy dzieło, bezpośrednio od pracodawcy, który jest płatnikiem podatku dochodowego swojego pracownika. Urząd Skarbowy następnie przesyłałby kwotę na konto Kościoła lub związku wpisanego do rejestru prowadzonego przez MSWiA.

Realne stawki podatku od wiary

Kwestią wielu miesięcy i domysłów jest to, czy petycja ws. podatku od wiary przerodzi się w projekt i następnie wejdzie w życie. Mimo to już pojawiły się kontrowersje, które budzą stawki omawianego podatku.

 W wielu publikacjach pojawiają się błędne informacje o podatku kościelnym, sugerujące stałe kwoty 400-640 zł miesięcznie w zależności od zarobków. Rzeczywistość jest jednak inna - polska petycja proponuje system identyczny z niemieckim, gdzie podatek wynosi 8 proc. od wysokości podatku dochodowego, a nie od wynagrodzenia brutto. To oznacza znacznie niższe obciążenia niż sugerują niektóre doniesienia medialne – informuje „Super Biznes”.

Jak czytamy, przy pensji 5000 zł, podatek od wiary wynosiłby 24 zł miesięcznie, czyli ok. 300 zł rocznie. Zarabiający 8000 zł zapłaciliby 53 zł miesięcznie, czyli ponad 630 zł rocznie.

 System uwzględniałby polską kwotę wolną od podatku (30 000 zł rocznie), więc osoby o najniższych dochodach byłyby zwolnione z płacenia daniny na rzecz Kościoła. To znacznie łagodniejsze rozwiązanie niż sugerują niektóre błędne interpretacje proponujące stałe, wysokie stawki – donosi „Super Biznes”.

Masowe „wypisy” z Kościoła?

Autor petycji zaznacza, że podatek wpłynąłby na transparentność danych o rzeczywistym poparciu dla poszczególnych wyznań w Polsce. Co więcej, system miałby generować dane „nieocenione zarówno dla samych związków, jak i dla państwa, planującego politykę społeczną i kulturalną”.

Wprowadzenie opisywanego podatku może powodować odwrotne zjawisko, czyli masowe „wypisy” z Kościoła. Patrząc na rozwiązania niemieckie, tylko formalne wystąpienie ze związku wyznaniowego zwalnia z dodatkowego podatku.

W Niemczech wystąpienie z Kościoła można uczynić w Urzędzie Stanu Cywilnego, a także w sądach. Wówczas wraz z nadejściem końca miesiąca kalendarzowego, w którym owe wystąpienie zostało zgłoszone, zanika obowiązek płacenia podatku.

XXIII Międzynarodowy Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych im. Jerzego Samelczaka. Traktory opanowały całą wieś