- Niebezpieczna sytuacja na autostradzie A4 na Podkarpaciu, gdzie kierująca autem kobieta jechała pod prąd.
- Nagranie ze zdarzenia, opublikowane na kanale Stop Cham, pokazuje, jak samochód mknie prawym pasem w niewłaściwym kierunku.
- Ta niepokojąca sytuacja mogła mieć tragiczne konsekwencje.
Pod prąd na podkarpackim odcinku autostrady A4
Na polskich drogach nie brakuje niebezpiecznych sytuacji. Do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Takim zachowaniem bez wątpienia jest jazda pod prąd, szczególnie na ruchliwych autostradach, gdzie kierowcy osiągają wysokie prędkości. Jeden z kierowców nagrał kolejny taki przypadek. Przypadek, który pokazuje, że nie wszyscy powinni jeździć samochodem. To, co wydarzyło się na autostradzie A4 w okolicach Przemyśla, mogło skończyć się dużo gorzej.
Nagranie opublikowane na kanale Stop Cham pokazuje auto, które – ku przerażeniu innych użytkowników drogi – jedzie pod prąd autostradą A4. Kierowca, który zauważył tę sytuację, nagrał ją i zgłosił na numer alarmowy 112.
Ukrainka jechała pod prąd na autostradzie A4, kierowała się z Korczowej w stronę Rzeszowa. W momencie nagrywania zjeżdżałem na Przemyśl a w lusterkach widziałem że nie miała zamiaru się zatrzymać. Oczywiście było zgłoszone na 112 - relacjonuje kierowca, którego nagranie pojawiło się na kanale Stop Cham.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 21 lipca.
To mogło się skończyć dużo gorzej
Wideo pokazuje, jak osobowe auto mknie prawym pasem, ale po stronie, na której w żadnym wypadku nie powinno się znaleźć. W momencie, który nagrał kierowca, nie widzimy innych samochodów, jadących swoim pasem, ale nie trudno się domyślić, że z pewnością było ich sporo. To mocno uczęszczany podkarpacki odcinek autostrady A4.
W minionych miesiącach takich sytuacji oglądaliśmy niestety sporo, a niektóre z nich skończyły się tragicznie. W takich przypadkach nawet krótka chwila nieuwagi może skutkować dramatem. Przy dużej prędkości, święcącym mocno słońcu, nadjeżdżający z naprzeciwka samochód na autostradzie można zobaczyć w ostatniej chwili, gdy będzie już za późno na cokolwiek.
Co szczególnie niepokojące, według opisu kierowcy nagrywającego, kobieta nie wykazywała żadnych oznak chęci zatrzymania się ani zawrócenia. Jechała z uporem, jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi, lub – co jeszcze bardziej niepokojące – świadomie ignorowała podstawowe zasady bezpieczeństwa i przepisy ruchu drogowego.