Pod prąd na autostradzie A4. Niebezpieczne zdarzenie na Podkarpaciu
Jak czytamy w opisie filmu na profilu Stop Cham, do niebezpiecznego zdarzenia doszło 1 czerwca w okolicach węzła wschodniego na autostradzie A4 w Jarosławiu. Nagranie może zmrozić krew w żyłach, bo naprawdę niewiele brakowało, a wszystko skończyłoby się dużo gorzej.
Kamera samochodowa zarejestrowała, jak auto wyjeżdża z węzła, przejeżdża przez dwa pasy oraz pas zieleni, a następnie próbuje zawrócić. Trzeźwa ocena sytuacji i opanowanie kierowcy nagrywającego zdarzenie okazały się tutaj bardzo ważne i pozwoliły uniknąć tragedii.
To niestety nie pierwsza taka sytuacja na polskich drogach. Do niebezpiecznych zdarzeń na drogach szybkiego ruchu dochodzi bardzo często. Widok aut jadących pod prąd czy próbujących zawracać, to zachowania, które stwarzają potężne niebezpieczeństwo i powinny być surowo karane. Policja cały czas przypomina, żeby uważnie patrzeć na znaki. Jazda pod prąd na autostradzie to jedno z najniebezpieczniejszych sytuacji. W komentarzach pod opublikowanym filmem nie brakuje stanowczych opinii.
-Niektórzy to chyba nigdy nie powinni siadać za kierownicą – zaznacza jeden z użytkowników. Badania dla wszystkich kierowców co max 5 lat! - czytamy dalej.
ZOBACZ: KARAMBOL W RZESZOWIE. KOBIETA WJECHAŁA W PRZECHODNIÓW