Kpt. pil. Adelajda Szarzec-Tragarz od wielu lat pracuje jako pilot samolotów pasażerskich w PLL LOT- od wczoraj jest też pierwszą kobietą w stopniu kapitana, która usiadła za sterami Dreamlinera. Jest też jedną z bohaterek książki "Dziewczyny na skrzydłach" autorstwa Anny Rudnickiej-Litwinek
Swoją przygodę z lotnictwem rozpoczęłam, mając 16 lat, w Aeroklubie Bielsko-Bialskim. Latałam tam na szybowcach oraz ukończyłam szkolenie podstawowe na samolocie Zlin 526 F. Kolejne stopnie wiedzy lotniczej zdobyłam, kształcąc się na Politechnice Rzeszowskiej, na której uzyskałam tytuł magistra inżyniera oraz z licencję pilota zawodowego. Dzięki tym studiom mogłam przejść na wyższy etap lotniczego wtajemniczenia i zdobyć licencję pilota zawodowego. Program, który wymaga wielu godzin nalotu oraz nauki z doświadczonymi instruktorami, realizowano w ramach studiów. Dużo zawdzięczam rzeszowskiej uczelni. To są naprawdę studia na najlepszym poziomie, absolwent jest i inżynierem, i pilotem- powiedziała kpt. pil. Adelajda Szarzec-Tragarz.
Jako pilot samolotów pasażerskich na „wylatanych” już wspólnie z LOT-em ponad 19 tysięcy godzin, w tym zdecydowaną większość stanowią godziny wypracowane w stopniu kapitana. Szarzec-Tragarz latała m.in. samolotach radzieckich An-24, Tu-154 oraz na Boeingach 737 i 767. Od połowy 2013 roku siedzie także są sterami Boeingach 787.
Przypomnijmy, w ciągu 45 lat kształcenia studentów na kierunku pilotaż, Politechnika Rzeszowska wypuściła spod swoich skrzydeł już ponad 900 pilotów lotnictwa cywilnego.