W Polsce będzie jak w piekarniku
Rozpoczęty tydzień będzie jednym z najgorętszych tego lata. Afrykańskie upały, które dotrą do Polski sprawią, że wartości na termometrach przekroczą 30 stopni, a nawet zbliżą się do 40 stopni! Tegoroczne lato jest przeplatane gorącymi dniami i nieco chłodniejszymi wraz z opadami deszczu. Jednak najbliższe dni to będzie istny piekarnik! Upały nadejdą nad Polskę z dwóch różnych kierunków! Na początek uderzą w zachodnią część Polski, a już w następny dzień na wschodzie termometry mogą wskazać nawet 40 kresek! Nadciąga niebezpieczna pogoda!
ZOBACZ: Armagedon na Podkarpaciu. Niszczycielskie burze przeszły przez region
Blisko 40 stopni Celsjusza w prognozie
Już w środę 10 lipca na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce termometry wskażą około 36 stopni Celsjusza. Właśnie w tym dniu prognozowane są największe upały w zachodniej części Polski. Nie oznacza to, że pozostała część kraju może liczyć na tzw. komfort termiczny. Termometry również pokażą ponad 30 kresek!
W kolejny dzień, w czwartek 11 lipca fala upałów nadejdzie od wschodniej granicy. Prognozuje się, że właśnie wtedy nastąpi apogeum upałów dla wschodniej części Polski. Realne temperatury, które tego dnia wystąpią na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie to minimum 35 stopni Celsjusza. Niewykluczone, że właśnie w czwartek wartości na termometrach zbliżą się do 40 stopni Celsjusza. Zaś w pozostałych regionach nadal będą wysokie i oscylować mogą ok. 30 stopni.
Tak nagłej wymianie mas powietrza nad krajem z pewnością będą towarzyszyć też burze i lokalne ulewy, być może z gradobiciami. O szczegółach będziemy informować na bieżąco – informują eksperci z portalu Twojapogoda.pl.
Źródło: Twojapogoda.pl
Polecany artykuł: