Spis treści
- Historia pięcioraczków z Podkarpacia poruszyła całą Polskę. Co u nich słychać?
- Jakie wsparcie otrzymała rodzina podkarpackich pięcioraczków?
- Gadżety "500+" dla pięcioraczków w Podkarpacia
Historia pięcioraczków z Podkarpacia poruszyła całą Polskę. Co u nich słychać?
Przypomnijmy, że podkarpackie pięcioraczki – Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose i Arianna Daisy – przyszły na świat 12 lutego 2023 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Nie były to pierwsze dzieci pary. W domu na maluchy czekała już 7. rodzeństwa: bracia 12 i 10 lat, 7-letnie bliźniaki, 4-letnie bliźniaki i roczne niemowlę. Niestety, wkrótce po narodzinach pięcioraczków rodzina musiała zmierzyć się ze stratą. Po trzech dniach od porodu zmarł Henry James, najmłodszy z maluchów. Wkrótce po tym rodzeństwo w symbolicznej ceremonii pożegnało swojego braciszka, co na Tik Toku pokazała mama gromadki.
Teraz na jej tiktokowym profilu pojawiła się seria odpowiedzi na pytania, które zadawali jej obserwujący. Jedna z osób zapytała o wsparcie, jakie spora rodzina otrzymuje od państwa.
Jakie wsparcie otrzymała rodzina podkarpackich pięcioraczków?
Zapracowana matka o życiu z jedenaściorgiem dzieci opowiada w swoich mediach społecznościowych. Tym razem poruszyła temat wsparcia od państwa i nie tylko, jakie dostała po urodzeniu pociech. Jak się okazuje, po wielu propozycjach, które posypały się zaraz po przyjściu na świat pięcioraczków, pozostało tylko wspomnienie…
– Nikt już nie odezwał się do nas odnośnie obiecanego mleka czy obiecanych pampersów – stwierdziła w nagraniu na Tik Toku.
Równocześnie pani Dominika dodała, że rodzina otrzymała wsparcie – w postaci paczek – od przedstawicieli władz. Co znajdowało się w środku?
Gadżety "500+" dla pięcioraczków w Podkarpacia
Jedna z paczek, które trafiły do rodziny, została wysłana przez resort minister rodziny Marleny Maląg. Poza listem z gratulacjami przesyłka zawierała dwie paczki pampersów i… gadżety promujące program "500+".
– Przyszło to w dwóch paczkach. Były tam dwie paczki pampersów, takie oto misie, 500+, były kocyki 500+, śliniaczki, książka i były zabawki dla dzieci, których niestety już wam nie pokażę, bo się popsuły – stwierdziła pani Dominika.
Jak się okazuje, na wysokości zadania stanęły za to władze gminy, w której mieszka rodzina. Przedstawiciele lokalnej władzy przekazali wsparcie finansowe i akcesoria dla dzieci, które tym razem nie okazały się gadżetami promocyjnymi.
– Z gminy otrzymaliśmy 5 tysięcy w gotówce na zakup akcesoriów dla dzieci, otrzymaliśmy wózek sześcioosobowy, oczyszczacz powietrza oraz cztery takie siedzonka. Za pieniążki, które otrzymaliśmy z gminy, zakupiłam ekspres do mleka, butelki – opowiedziała matka.