Ostatnia porodówka w Bieszczadach do zamknięcia? Romowicz: trzeba zrobić wszystko!

i

Autor: Unsplash.com

Zdrowie

Ostatnia porodówka w Bieszczadach do zamknięcia? Romowicz: trzeba zrobić wszystko!

2025-06-04 15:01

Ostatnia porodówka w Bieszczadach, czyli oddział w Szpitalu Powiatowym w Lesku może zostać zamknięta. Starostwa mówi o brakującej kadrze i stratach finansowych, a poseł na Sejm z Ustrzyk Dolnych, Bartosz Romowicz mówi, że trzeba zrobić wszystko, aby nie dopuścić do zamknięcia oddziału.

Bartosz Romowicz o zamknięciu porodówki w Lesku

Bartosz Romowicz, poseł na Sejm z Ustrzyk Dolnych zwrócił uwagę na ryzyko zamknięcia ostatniej porodówki w Bieszczadach. W rozmowie z naszą reporterką zaznaczył, że „politycy powinni zrobić wszystko, żeby nie dopuścić do zamknięcia”.

Nie wyobrażam sobie, że w XXI wieku kobieta rodząca chociażby z gminy Lutowiska musiała dojeżdżać do Brzozowa, czy do Krosna, czy do Przemyśla, to są dwie godziny drogi – mówi Bartosz Romowicz.

W rozmowie przekazał, że były już przypadki, że kobieta rodziła w karetce.

Myślę, że jest dużo do zrobienia w tym temacie – dodał.

W czasie ostatniej sesji Rady Powiatu Leskiego planowano wprowadzić zmiany w statucie placówki, który funkcjonowałby już bez oddziału położniczo-ginekologicznego. Jak mówi poseł, na szczęście udało się zdjąć z porządku obrad te punkty.

Trwają intensywne rozmowy w Urzędzie Wojewódzkim u wojewody, ale także w Ministerstwie Zdrowia. Ja w ubiegłym tygodniu zainteresowałem tematem Ministerstwo Zdrowia. Na mównicy sejmowej, korzystając z obecności ministra Franowicza, który się tym tematem zajmuje, powiedziałem o tym i zwróciłem uwagę na problem – mówi Bartosz Romowicz.

Starosta leski: brakuje kadry i pieniędzy

Wniosek o usunięcie oddziału ginekologiczny i noworodkowego, ze struktur szpitala wpłynęło od dyrektor – mówi nam starosta leski, Wojciech Stelmach. Przekazał, że brakuje kadry, a sam oddział przynosi duże straty finansowe.

- W 2024 roku straty wyniosły prawie 6 milionów złotych. W 2024 roku urodziło się 170 dzieci. W tym roku było jedynie 50 noworodków. Starostwo zabiegało również bezskutecznie o środki z ministerstwa i od wojewody – dodał starosta.

Ostatnia porodówka w Bieszczadach

Do szpitala w Lesku zatrudnili się pracownicy zamkniętego oddziału położniczego w Ustrzykach Dolnych. Wizja likwidacji ostatniej porodówki może więc drastycznie ograniczyć dostęp do pomocy medycznej przyszłym matkom i ich dzieciom. 

Najbliższe oddziały, w których będą mogły szukać pomocy są oddalone o minimum kilkadziesiąt kilometrów, co – jak podkreślał poseł Bartosz Romowicz – może skutkować rodzeniem w karetkach pogotowia ratunkowego.

Tamara Arciuch została zniszczona przez media?! Wstrząsające wyznanie aktorki