Leżajski klasztor okradziony
Na początku lutego do policjantów z Leżajska zgłosiła się kobieta pracująca w klasztorze oo. Bernardynów, która powiadomiła o kradzieży portfela. Miało do niej dojść w zakrystii bazyliki. Skradzione zostały nie tylko dokumenty, pieniądze i karta płatnicza, ale także pozłacany kielich, patena oraz bielizna kielichowa. Wartość przedmiotów wyceniono na 2000 złotych. To jednak nie wszystkie straty. Sprawca posługiwał się kartą znalezioną w portfelu i podjął dziewięć prób wybrania pieniędzy z bankomatu, z czego sześć zakończyło się powodzeniem. Tym sposobem z konta pokrzywdzonej kobiety zniknęło 6000 złotych.
Złodziejem zajmie się sąd
- Sprawcą okazał się 40-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego. Mężczyzna został zatrzymany, a o dalszym jego losie zdecyduje sąd – informują funkcjonariusze.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych przestępstw oraz złożył obszerne wyjaśnienia. Funkcjonariuszom udało się odzyskać skradzione przedmioty sakralne. Po zakończeniu sprawy trafią one do bazyliki.