- Nadleśnictwo Lubaczów alarmuje o pojawieniu się w Polsce nowego, inwazyjnego gatunku kornika – drzewotocza japońskiego.
- Ten chrząszcz atakuje praktycznie wszystkie gatunki drzew, obniżając jakość drewna i stanowiąc zagrożenie dla sadzonek.
- Brak naturalnych wrogów sprawia, że szkodnik szybko się rozprzestrzenia, a obecnie nie ma skutecznych metod jego zwalczania.
„Obcy atakują” w podkarpackich lasach
Na terenie Nadleśnictwa stwierdziliśmy, niestety, występowanie nowego inwazyjnego gatunku kornika – drzewotocza japońskiego. Ten niewielki chrząszcz wwierca się w świeżo pozyskane drewno praktycznie wszystkich gatunków drzew zarówno liściastych, jak i iglastych, a nawet atakuje młode sadzonki drzew – informuje Nadleśnictwo Lubaczów. Dodaje, że wśród europejskich korników nie było dotąd gatunki „o tak szerokim spektrum roślin żywicielskich żerującego dodatkowo na sadzonkach”.
Uszkodzenia drewna powodowane przez drzewotocza są bardzo dotkliwe, ponieważ w ciągu 1 doby chrząszcz wwierca się głęboko w drewno, a powstałe chodniki obniżają jego jakość i wartość. Dodatkowo szkodnik zasiedla drewno w długim okresie od kwietnia do sierpnia – piszą leśnicy.
Obce gatunki inwazyjne są bardzo groźne
Leśnicy z Nadleśnictwa Lubaczów podkreślają, że obce gatunki inwazyjne, szybko rozprzestrzeniające się, są bardzo groźne dla naturalnego środowiska. - Na nowo zasiedlonych obszarach rozwijają się bez oporu środowiska naturalnego. Nie mają naturalnych wrogów i mogą błyskawicznie poszerzać swój zasięg – czytamy.
Naturalnie drzewotocz występuje w Azji, w latach 50. XX wieku został stwierdzony w Europie (Niemcy), a pod koniec lat 90. stwierdzono go w Polsce. Aktualnie jest już notowany w bardzo wielu nadleśnictwach w całym kraju – dodają.
Na terenie RDLP w Krośnie rozprzestrzenianie się szkodnika monitorują pracownicy nadleśnictw oraz specjaliści z Zespołu Ochrony Lasu (ZOL) w Krakowie.
ZOL to specjalistyczne jednostki (w Polsce działa 9 ZOL), które prowadzą stały monitoring zjawisk chorobowych w lesie powodowanych przez czynniki abiotyczne: susze, huragany, przymrozki oraz biotyczne np. patogeniczne grzyby czy szkodliwe owady. Niestety na razie nie opracowano żadnych sposobów zabezpieczania drewna przed tym szkodnikiem – wyjaśniają leśnicy z Nadleśnictwa Lubaczów.
Polecany artykuł: