Za swój błąd zapłacił słono. Mowa o 37-letnim mieszkańcu powiatu stalowowolskiego, którego do kontroli drogowej próbowali zatrzymać stalowowolscy policjanci. To za sprawą przekroczenia prędkości o 35 km/h. Kierowca zignorował jednak nadawane przez funkcjonariuszy sygnały i skręcił przed radiowozem w osiedlową ulicę.
Kilka tysięcy mandatu za ucieczkę i przekroczenie prędkości
- Podjęte przez funkcjonariuszy działania pozwoliły ustalić dane kierującego. 37-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego poniósł kosztowne konsekwencje za swoje czyny. Otrzymał mandaty karne w wysokości 800 zł za przekroczenie dozwolonej prędkości oraz 5000 zł za niezastosowanie się do sygnału wydanego przez policjanta - informuje Anna Klee-Bylica z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Oprócz mandatów, 37-latek ukarany został także 14 punktami karnymi. Tłumacząc się twierdził, że miał świadomość złamania przepisów, ale liczył na uniknięcie konsekwencji.