Nielegalna plantacja konopi indyjskich – dwie osoby w rękach policji
Plantacja znajdowała się w ustronnym miejscu na terenie gminy Haczów. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że dostęp do obiektu był mocno utrudniony. Okazało się bowiem, że krzewy konopi rosły na pięciu poletkach. Każde miało średnio po kilkadziesiąt metrów kwadratowych powierzchni.
W poniedziałek 14 sierpnia na jednej z upraw zjawili się mężczyźni, którzy przystąpili do ścinania roślin. Po chwili znaleźli się jednak w rękach policji. 28 i 33-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu.
Na miejscu zabezpieczono wszystkie krzewy pochodzące z nielegalnej plantacji. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że łącznie zostało wyciętych ponad 2 tysiące roślin, które znajdowały się w różnych fazach wzrostu. Ustalono również, że plantacja należała do zatrzymanych wcześniej mężczyzn. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli w samochodzie zatrzymanych kominiarki i noże, które służyły im do wycinania roślin.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Nie przyznali się jednak do uprawy i zbiorów konopi indyjskich. Teraz Sąd Rejonowy w Brzozowie wydał wniosek o tymczasowe zatrzymanie podejrzanych na najbliższe trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi im do ośmiu lat więzienia.