Niedźwiedź wszedł do domu i zaatakował nastolatka
Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w mieście Alpine w Arizonie. To tam, na jednej z posesji rodzina postanowiła urządzić wspólne wędkowanie nad jeziorem blisko domu. Nastoletni Brigham cierpiący na chorobę genetyczną został w domu. Siedział na kanapie w salonie i spokojnie oglądał telewizję. Gdy tylko on znajdował się w domu, do środka wszedł niedźwiedź. Drapieżnik dotarł do salonu i od razu zaatakował chłopca. Gdyby nie jego starszy brat, który usłyszał krzyki ta sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie.
Yahoo News opisała relację tego niecodziennego zdarzenia. Matka nastolatka opisała, że jego brat Parker nagle usłyszał krzyki. - Ledwo go słyszał. Poszedł sprawdzić, co się dzieje. Pomyślałem, że to pies, naprawdę duży pies – mówiła matka chłopców.
ZOBACZ: Memy o Bieszczadach
Skończyło się na strachu i podrapaniach
Niedźwiedź, gdy tylko zobaczył drugiego człowieka przestraszył się i wybiegł z domu. Na szczęście skończyło się tylko na mocnych podrapaniach w okolicach oczu i na ramionach. Zmagający się z niepełnosprawnością Brigham przeżył bliskie spotkanie z niedźwiedziem i, jak przekazała matka chłopców – swoje życie zawdzięcza teraz starszemu bratu.
Niedźwiedź, który stoi za atakiem na nastolatka został złapany i uśpiony. Służby pobrały z jego ciała próbki i przebadają je pod kątem wścieklizny. Yahoo News podkreśla, że to nie pierwszy atak niedźwiedzia na człowieka w Arizonie. W 2023 roku doszło tam do tragedii. Wówczas niedźwiedź zabił 66-latka.
Polecany artykuł: