Niebezpieczna pogoda w Polsce 5-6 lipca
W środowe popołudnie nad Polskę od zachodu nasunie się aktywny front chłodny, związany z niżem „Poly” nad Danią. - Z powodu dużego kontrastu termicznego mas powietrza, które będzie rozdzielał front, w jego strefie będą mogły rozwinąć się gwałtowne i dość dobrze zorganizowane burze z niebezpiecznymi zjawiskami. Dodatkowo, przed frontem, w gorącej (temperatura maksymalna w centralnej i wschodniej Polsce wzrośnie do 29-30°C) i bardzo wilgotnej masie powietrza, może utworzyć się jeszcze jedna strefa burz. Pogoda będzie bardzo dynamiczna- opisuje IMGW.
CZYTAJ TAKŻE: Pada deszcz? Wyłącz ten czujnik w samochodzie!
Ulewne opady deszczu, grad, huraganowy wiatr i lokalne podtopienia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że w czasie burz mogą występować ulewne opady deszczu, miejscami nawet do 30-35 mm i grad.
Jednak szybkie przemieszczanie się frontu sprawi, że zagrożenie zwiększonymi kumulacjami sum opadów jest małe. Mimo wszystko, nie można wykluczyć lokalnych podtopień, szczególnie w miastach.
Eksperci dodają, że „największym zagrożeniem związanym z burzami będą bardzo silne, a nawet huraganowe porywy wiatru. Mogą one wynosić nawet 100 km/h, szczególnie jeśli burze utworzą strukturę liniową z frontem szkwałowym”.
Kiedy żywioł dotrze na Podkarpacie?
W ciągu dnia na Podkarpaciu powinno być spokojnie. Dopiero wieczorem burze przesuną się na wschód i będą aktywne w pierwszej połowie nocy.
Początkowo nadal będą generować groźne porywy wiatru, szczególnie na północnym wschodzie kraju – alarmują eksperci z IMGW.
Po przejściu frontu pogoda uspokoi się, jednak w czwartek słabe burze możliwe będą na krańcach południowo-wschodnich, a poza tym będzie dość słonecznie.
W kolejnych dniach możliwy jest napływ do Polski powietrza zwrotnikowego, co będzie skutkować upałami, szczególnie na zachodzie kraju – informuje IMGW.
ZOBACZ: Dramatyczne skutki burz i nawałnic na Podkarpaciu
Polecany artykuł: