Wniosek o referendum ws. aborcji nie będzie głosowany
- Rzeczywiście wciąż nie mamy jeszcze potrzebnej liczby głosów - przyznał w rozmowie z RMF FM jeden z liderów Trzeciej Drogi. - Koledzy z koalicji tym razem nam nie pomogli, a o pomoc z innej strony ani nie zabiegaliśmy, ani się jej nie spodziewamy - dodał polityk.
By móc złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum aborcyjnego Kluby PSL i Polski 2050 potrzebują w sumie podpisów 69 posłów. Oba liczą jednak łącznie 64 posłów, co oznacza, że już na starcie brakuje im kilku podpisów. Nawet z głosem zawieszonego kilka tygodni temu w prawach członka Polski 2050 Adama Gomoły. Kilku podpisów nie chcą złożyć także koalicjanci, ani posłowie opozycji.
Projekt referendum aborcyjnego Trzeciej Drogi nie ma poparcia Lewicy ani partii Donalda Tuska. Z oczywistych względów przeciwni są mu także PiS i Konfederacja.
Dodajmy, że w Sejmie znajdują się obecnie cztery projekty ustaw dotyczących aborcji.
„Nazywam się Miliard” w Rzeszowie. Odbyły się protesty przeciw przemocy [ZDJĘCIA]
Zobacz naszą galerię poniżej!