Pięcioraczki z Horyńca

i

Autor: rodzinaclarke/Instagram/Screen Mama pięcioraczków z Horyńca szczerze o problemach syna.

Pięcioraczki z Podkarpacia

"Najważniejsze jest dobro dziecka". Mama pięcioraczków z Horyńca szczerze o problemach syna

2024-11-12 14:02

W niedawno opublikowanym wpisie na Instagramie, Dominika Clarke, mama pięcioraczków z Horyńca, zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące syna Czarusia. Poznaliśmy prawdę o problemach dziecka.

Pięcioraczki z Horyńca. Dominika Clarke szczerze o problemach syna 

Rodzina pięcioraczków z Horyńca zawładnęła sercami całego Podkarpacia, a nawet całej Polski. Na profilu prowadzonym przez mamę dzieci, Dominikę Clarke, otrzymujemy bieżące informacje o losach rodziny. Niedawno, w długim wpisie dowiedzieliśmy się o problemach małej Grace. Tym razem matka pięcioraczków zdecydowała się na szczery wpis dotyczący Czarusia i jego problemów ze zdrowiem.

To prawda, Czaruś nie je z dziewczynkami. Jest wcześniakiem z wieloma problemami, a bez sondy jesteśmy dopiero od dwóch miesięcy i idzie nam dobrze. Czaruś przybiera na wadze i zaczyna mieć swoje ulubione smaki. Ma jednak duże problemy sensoryczne, co oznacza, że nie toleruje niektórych konsystencji i tekstur jedzenia – zaczęła swój wpis Dominika Clarke.

Dowiadujemy się zatem o sporych problemach małego Czarusia. Dziecko przechodzi terapie, która polega między innymi na siadaniu do jedzenia razem z pozostałymi dziećmi. - Nawet jeśli nie je, to dotyka pokarmów, czasem się wzdryga, czasem wyrzuca – to wszystko jest elementem długiego procesu. Zazwyczaj jest karmiony po tej zabawie sensorycznej – czytamy we wpisie.

Odpowiedź na zarzuty internautów 

Dominika Clarke zdecydowała się także na refleksję dotyczącą komentarzy niektórych internautów, którzy zarzucają jej kłamstwa. Postanowiła zdementować te oskarżenia.

Niektórzy sugerują, że Czaruś nie je, a my po kryjomu zakładamy sondę i udajemy, że wszystko jest w porządku. Nie wiem, komu miałoby to służyć? Każdy, kto ma pojęcie o karmieniu sondą, wie, że to nieprzyjemne doświadczenie – zakłada się ją raz na kilka dni, a plastry często podrażniają skórę lub uczulają. Gdybyśmy potrzebowali sondy, nie mielibyśmy powodu tego ukrywać – przekazuje kobieta.

Mama pięcioraczków w jasnych słowach podkreśliła, że sondę założyła tylko raz, a miało to miejsce wówczas, gdy musiała wyjechać i nie miała pewności, czy jej mąż sobie poradzi. - Poradził sobie, i od tamtej pory Czaruś jest bez sondy – kończy wpis Dominika Clarke i chyba zamyka temat i odrzuca przypuszczenia niektórych internautów.

ZOBACZ: RZESZOWIANIE NA SPORTOWO UCZCILI 11 LISTOPADA. 12. PKO BIEG NIEPODLEGŁOŚCI 

Pięcioraczki z Horyńca znikają z internetu! Mama podjęła drastyczne kroki
Rzeszów Radio ESKA Google News
Autor: