Kiełbasa z gwoździami w rzeszowskim psim parku. Mieszkańcy oburzeni
Wydarzenie, które niewątpliwie może budzić niepokój wśród mieszkańców Rzeszowa, a zwłaszcza właścicieli czworonogów, miało miejsce w jednym z rzeszowskich psich parków na Staromieściu. Na popularnej grupie facebookowej „Sąsiedzi Rzeszów – na każdy temat” mieszkanka zamieściła niepokojące zdjęcie przedstawiające kawałek kiełbasy z wbitym w nią gwoździem. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że ktoś celowo porozrzucał tego typu "smakołyki" w okolicach wybiegu dla psów, narażając tym samym zdrowie i życie czworonogów.
Oburzenia tą sprawą nie kryją mieszkańcy, który w mocnych słowach komentują ten incydent.
Nie wierzę w ludzi …
Masakra. Sytuacja tam powtarza się non stop.
Jakim trzeba być dnem, żeby coś takiego robić - to tylko kilka łagodniejszych komentarzy, które możemy przeczytać pod opublikowanym postem.
Jak poradzić sobie z niebezpiecznymi incydentami?
Rzeszowski psi park, znajdujący się w jednej z dzielnic mieszkalnych, od dłuższego czasu cieszy się popularnością wśród właścicieli czworonogów. Jest to miejsce, gdzie psy mogą swobodnie się bawić i pobiegać. Tym bardziej szokujące jest to, że ktoś postanowił zamienić ten bezpieczny teren w pułapkę.
To jednak nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. W przeszłości miały już miejsce podobne incydenty.
Apeluję do mieszkańców, jeśli będą widzieli jakieś takie podejrzane rzeczy, które znajdują się na terenie parku, czy to może być jakiś kotlet, bo też słyszałem, że ktoś podrzucił jakiś kotlet drobiowy z gwoździami w środku, to było już jakiś czas temu, że trzeba zgłaszać każdy taki przypadek -mówił nam jakiś czas temu Artur Gernand z rzeszowskiego ratusza.
Jak podkreślił wówczas przedstawiciel ratusza - Regularnie sprzątamy psie parki, ale jeżeli jest zgłoszenie od mieszkańców to od razu reagujemy i nasze służby natychmiast jadą na miejsce, aby oczyścić teren.
- Sytuacja tam powtarza się non stop. I nadal nie ma reakcji że strony miasta - pisze z kolei jeden z internautów.
Na ciekawą kwestię zwraca uwagę jedna z komentujących, która zauważa, że niedawno odbyło się spotkanie mieszkańców osiedla Staromieście z prezydentem. - Nikt tam z obecnych osób nie wspomniał o tym problemie, nikt się nie pofatygował żeby przyjść i poruszyć ten temat - czytamy.
