Taka „pomoc” może bardziej zaszkodzić!
Wiosną do ośrodków rehabilitacji zwierząt trafia wiele młodych zwierząt odnalezionych przez ludzi. Czasem są to zwierzęta, które uległy wypadkom, ale w często są to młode, w pełni zdrowie osobniki. Osoby, które natknęły się na nie w czasie spaceru po lesie, albo po parku często decydują się pomóc takiemu zwierzęciu, choć nie zawsze potrzebuje ono pomocy, a zabranie go z jego naturalnego środowiska może wyrządzić mu większą krzywdę.
Warto zawsze pamiętać, że to, że pisklę siedzi pod drzewem, lub nawet w pewnej od niego odległości nie oznacza, że koniecznie wymaga naszej pomocy. U wielu gatunków ptaków mamy do czynienia z sytuacją, w której młode ptaki, będąc jeszcze pod opieką rodziców, wychodzą z gniazda i rozpraszają się w najbliższej jego okolicy. Jest to typowe zachowanie antydrapieżnicze. Wówczas najczęściej siedzą skryte na gałęziach, pod drzewem, wśród krzewinek lub wysokich traw i tam są karmione przez rodziców – informują Lasy Państwowe.
Jak czytamy w komunikacie, wiosną młode uczą się latać i zdarza się, że dolecą w bezpieczne miejsce, innym razem spadną pod drzewo, wylądują przy chodniku, czy krawężniku. Stąd później „znajdujemy” je w nietypowych lokalizacjach.
ZOBACZ: Smocza lilia zakwitła na Zamku w Łańcucie. To niesamowity kwiat!
Jak zachować się, gdy spotkamy młode?
Zabieranie młodych zwierząt z ich naturalnego środowiska, to niestety dość częste zjawisko, nie tylko wiosną. Zwierzę może potrzebować pomocy, jeżeli zauważymy, że gniazdo zostało uszkodzone, młode spadło z drzewa, albo zwierzę jest ranne lub wyraźnie osłabione. Reagować należy także, jeżeli znajdziemy zwierzę w niebezpiecznym dla niego miejscu.
Wiosną i latem w lasach i na łąkach często napotykamy na młode zwierzęta, takie jak wspomniane już pisklęta czy młode ssaki, które sprawiają wrażenie porzuconych. Często są one jedynie chwilowo oddzielone od rodziców, którzy czuwają w pobliżu. Leśnicy każdego roku apelują, by nie działać pochopnie pod wpływem emocji i nie zabierać takich zwierząt z ich naturalnego środowiska, ponieważ może to wyrządzić im więcej szkody niż pożytku. Największym zagrożeniem dla podlotów są zwierzęta domowe, zwłaszcza psy i koty. Dlatego, na terenach leśnych, nie powinniśmy wypuszczać ich luzem. Zanim jednak podejmiemy jakiekolwiek działania, warto skonsultować się ze specjalistami lub odpowiednimi służbami. Zabieranie podlotów z ich naturalnego środowiska bez uzasadnionej potrzeby uniemożliwia im zdobycie umiejętności, dzięki którym będą są w stanie przetrwać – przekazuje Anna Choszcz-Sendrowska, rzecznik prasowa Lasów Państwowych.
Warto pamiętać, że w wielu sytuacjach teoretycznie porzucone młode nie potrzebuje naszej pomocy. Wystarczy zadzwonić do specjalisty i opisać sytuację. Być może sprawę załatwi wyłącznie przeniesienie ptaka w bezpieczne miejsce. Gdy ocenimy, że sytuacja może stanowić zagrożenie dla zwierzęcia , zwróćmy po pomoc do fachowców.
Jak zachować się, gdy spotkamy młode zwierzę? Warto zaznajomić się z wskazówkami Lasów Państwowych.

i

i
Polecany artykuł: