Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską
W nocy z wtorku na środę doszło do 19 przekroczeń polskiej przestrzeni powietrznej i po raz pierwszy drony nadleciały ze strony Białorusi. Premier Donald Tusk zapewnił, że konsultacje z sojusznikami przybrały postać wniosku formalnego o uruchomienie art. 4 NATO.
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Nie ma doniesień o ofiarach ani rannych po nocnym ataku rosyjskich dronów. Trwa poszukiwanie i identyfikacja szczątków. Szef rządu zaapelował, by nie zbliżać się do fragmentów dronów i natychmiast zgłaszać je służbom.
Mieszkańcy Rzeszowa o naruszeniu przestrzeni powietrznej
Mieszkańcy Rzeszowa z niepokojem wypowiadają się na temat zdarzenia, które miało miejsce tej nocy.
Myślę, że jest to sytuacja dająca do myślenia. Jest jakaś namiastka niepokoju. Może jest to po to, aby ludzi wpędzić w rozmyślanie – mówi nam mieszkaniec Rzeszowa. - Jestem trochę zaniepokojona tym, że drony rosyjskie zaatakowały naszą przestrzeń. Myślę, że nasze władze sobie z tym poradzą – dodała mieszkanka Rzeszowa.
Według wielu naszych rozmówców, naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej mogło być prowokacją. - Mamy system obrony przeciwlotniczej i może to być prowokacja, żeby uruchomić system. Wtedy będzie wiadomo, gdzie co jest – usłyszeliśmy. - Myślę, że to próba naszej obrony – dodał mieszkaniec.
Nawet nie celowa prowokacja Polski, a zobaczenie reakcji całego NATO, jak zareagują na to Stany Zjednoczone i inne mocniejsze państwa – mówi nam kolejny mieszkaniec Rzeszowa. - Myślę, że ruski jest po prostu skłonny do takich rzeczy. On próbuje, czy dostanie w mordę, czy nie dostanie - dodaje.
Dwie napotkanie kobiety twierdzą, że "jest to bardzo niepokojąca sytuacja" - "Aczkolwiek też nie mamy aż takich dokładnych informacji, bo rano wyszłyśmy do pracy. Alert dostałam dopiero w drodze do pracy. Nie było czasu się zastanawiać nad tą sytuacją, ale na pewno no jest to coś niepokojącego".
Zapytaliśmy także o to, jak oceniają reakcję rządu na zagrożenie i czy podjęto odpowiednie kroki, aby zadbać o bezpieczeństwo Polaków.
Współczuję mieszkańcom regionów, gdzie spadły drony. Bardzo mocno boją. My jesteśmy trochę dalej, ale też nie cieszę z tego tytułu. Tylko tyle spokoju, że dzisiaj się poderwali i zniszczyli drony - usłyszeliśmy.
Polska wydaje mi się, że jest bezpieczna pod tym względem - słyszmy od młodych mieszkańców Rzeszowa. - Sądzę, że nasz prezydent Karol Nawrocki ogarnie cały temat - dodają.
