To historia z Mielca. Tamtejsi mundurowi w czasie patrolu zwrócili uwagę na samochód, w którym siedziało czterech młodych mężczyzn. Mieli od 18 do 21 lat. Kiedy policjanci podeszli do nich, ci zaczęli zachowywać się nerwowo.
- Uwagę policjantów, patrolujących podległy sobie rejon, zwrócił samochód marki Nissan, zaparkowany przy ulicy Lotniskowej w nieoświetlonym miejscu. W pojeździe znajdowało się czterech młodych mężczyzn, z których każdy na pytanie policjantów, co robi w tym miejscu, podał inną wersję. Młodzi mężczyźni zachowywali się nerwowo, a z samochodu wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany. Policjanci ujawnili w nissanie susz roślinny oraz młynek do mielenia suszu. Zabezpieczona substancja została przebadana policyjnym narkotesterem, który potwierdził, że to marihuana - informują policjanci z mieleckiej komendy.
19-latek przyznał się, że narkotyki należą do niego. Chłopak usłyszał już zarzuty i grozi mu do 3 lat więzienia.
Polecany artykuł: