Tragedia wydarzyła się w jednym z domów w miejscowości Kopki w gminie Rudnik nad Sanem. Po dzieci przyszedł ich ojciec, a mu miał towarzyszyć kurator sądowy. Jak podaje portal "nowiny24" z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta najpierw miała zaatakować nożem kuratora sądowego, później miała zabarykadować się w łazience z dziećmi. Kiedy po niedługim czasie udało się tam wejść ojcu, znalazł zwłoki dzieci i kobiety.
CZYTAJ TAKŻE: Wezwała policję bo chciała... uatrakcyjnić libacje alkoholową. Przez telefon mówiła, że jest ofiarą przemocy
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, prokurator Andrzej Dubiel potwierdza, że doszło do zdarzenia, w którym śmierć poniosło 3 osoby, w tym dwójka dzieci. Prokuratura poda więcej informacji później, ponieważ na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora.
AKTUALIZACJA: 18:30
- Cały Rudnik jest poruszony tym wydarzeniem. Skoro taka tragedia się wydarzyła to coś musiało to spowodować - mówił reporterowi Super Expressu, sąsiad 41-letniej Magdaleny, która dziś z nieznanych przyczyn zamordowała swoje dzieci: 7-letnią córeczkę Julkę i 3-letniego Mateuszka. Kobieta pracowała w sklepie w Rudniku.
AKTUALIZACJA 19:34
Jak podaje serwis nizanskie.info kobieta najpierw raniła nożem kuratora sądowego, po czym zabarykadowała się w łazience z dwójką dzieci.
On też próbował wyważyć drzwi do łazienki. Kobieta śmiertelny cios miała zadać sobie w brzuch.
Prawdopodobnie już jutro dowiemy się więcej szczegółów na temat dzisiejszych tragicznych wydarzeń. Do sprawy z pewnością wrócimy.