Kolejki przed wejściem na plac koncertu, ustawiły się już ok. 15.00, mimo że Mata na scenę miał wejść dopiero przed godz. 21.00. Scena, budowana przez kilka dni, robiła duże wrażenie, tym bardziej, że rzadko do Rzeszowa przyjeżdża artysta, który stawia własną scenę. Wejściówki na Mata Tour rozeszły się, jak tylko raper ogłosił, że zagra w Rzeszowie. We wrześniu można było kupić ostatnie pule biletów za ok. 170 zł.
W sobotni wieczór przy Moście Zamkowym pojawiły się tysiące ludzi, aby posłuchać hitów Maty. Głównie były to nastolatki i studenci, którzy teksty rapera śpiewali razem z nim. Mata jak zawsze przygotował niespodzianki - zaprosił na scenę fana, który mógł rapować przed publiką. Jak sobie poradził, zobaczycie TUTAJ.
Mata podpisał kontrakt piłkarski z LKS Tajfun w Rzeszowie
Ale prawdziwym hitem był moment, kiedy Mata ogłosił, ze staje się zawodnikiem LKS Tajfun z Ostrowa Lubelskiego.
- Właśnie podpisuję mój pierwszy kontrakt piłkarski - ogłosił Mata ze sceny. Dostał też koszulkę ze swoim scenicznym imieniem oraz numerem 2040. Liczba symbolizuje zarówno rok, w którym Mata chce startować na prezydenta Polski oraz nazwę jako fundacji.
Na scenie w tym momencie towarzyszyli mu zawodnicy tej drużyny.
Mata na afrer party w klubie w Rzeszowie
Tradycją jest, że po koncercie, Mata z fanami bawi się na afterparty. To impreza dla tych, którym nigdy dość. W Rzeszowie Mata i GOMBAO33, rozkręcili zabawę w klubie Aloha. Nawet pracownicy ewidentnie bawili się wyśmienicie.
- Sobotnia noc była jedną z najpiękniejszych w historii naszego klubu. MATA & GOMBAO 33 dziękujemy za turbo melanż - napisali w sieci.
Na filmach umieszczonych przez fanów i klub, widać że impreza naprawdę należała do udanych.
Koncert Maty z drona
Filmami i zdjęciami z koncertu Maty w Rzeszowie dzielą się w fani w mediach społecznościowych. Największe wrażenie robi jednak film nagrany z wykorzystaniem drona, podczas sobotniej zabawy. To on ukazuje, jak wielkie wydarzenie muzyczne odbyło się w stolicy Podkarpacia.
Nie był to pierwszy koncert w Rzeszowie Michała Matczaka. Zagrał on koncert w klubie Pod Palmą, zaraz po wydaniu swojego debiutanckiego singla "Patointeligencja". Tamto wydarzenie było jednak dużo skromniejsze.