Przypomnijmy, Polak miał zawalczyć o pas z Oscarem Rivasem, jednak Kolombijczyk kilkukrotnie przekładał walkę, a na drodze do pojedynku dwóch zawodników stanęła… Jenifer Lopez, która miała zaśpiewać tuż przed walką. Tym razem plany pokrzyżował jej miesiąc miodowy. Później Rivas doznał poważnej kontuzji oka, a jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. W tej sytuacji jego pas został zablokowany.
Koniec zawirowań?
Jak poinformował jego promotor Andrzej Wasilewski, rywalem Łukasza Różańskiego (37 l., 14-0, 13 KO) w mistrzowskim starciu będzie niepokonany Chorwat Alen Babić (33 l., 11-0, 10 KO). Federacja WBC zadecydowała, że triumfator tego pojedynku będzie musiał stoczyć dwa obowiązkowe pojedynki w obronie tytułu.
Teraz promotorzy obu zawodników muszą porozumieć się w sprawie podziału stawek i dokładnego terminu. Według wcześniejszych planów, walka z Rivasem miała odbyć się w Rzeszowie, jednak na ten moment nie ma oficjalnych informacji o potencjalnych lokalizacjach.
Obaj promotorzy mają czas do końca stycznia, by porozumieć się w sprawie warunków. Jeżeli się to nie uda, WBC zorganizuje przetarg, który wyłoni organizatora.