- Rosnąca populacja niedźwiedzi w Bieszczadach prowadzi do konfliktów z ludźmi.
- Leśnicy i naukowcy planują genetyczną inwentaryzację, aby dokładnie oszacować liczbę niedźwiedzi.
- Dane na temat liczebności niedźwiedzi posłużą do innych celów.
Leśnicy i naukowcy policzą niedźwiedzie w Bieszczadach
Pod koniec września 2025 roku w siedzibie Instytutu Ochrony Przyrody PAN odbyło się spotkanie przedstawicieli RDLP w Krośnie z pracownikami instytutu. Podczas spotkania omówiono wiele zagadnień związanych z populacją niedźwiedzi w Bieszczadach i na Pogórzu oraz stale pojawiającymi się sytuacjami konfliktowymi z udziałem tych drapieżników. Leśnicy i naukowcy wspólnie podkreślili potrzebę przeprowadzenia inwentaryzacji populacji niedźwiedzia w bieszczadzkich lasach.
Będziemy starali się wspólnie, z opieką Instytutu Ochrony PAN w Krakowie, oszacować liczebność niedźwiedzi w oparciu o metodę genetyczną. Oznacza to, że będziemy identyfikować poszczególne osobniki, dlatego ta metoda jest najbardziej wiarygodną spośród wszystkich metod szacowania liczebności niedźwiedzi – mówi nam koordynatorka zespołu ds. reagowania na sytuacje kryzysowe na linii człowiek–niedźwiedź, Magdalena Misiorowska.
ZOBACZ: Głosowanie na najlepszy produkt turystyczny. Jest atrakcja z Podkarpacia!
W Bieszczadach żyje coraz więcej niedźwiedzi
Magdalena Misiorowska w rozmowie z naszą redakcją przekazała, że leśnicy obserwują coraz więcej niedźwiedzi w bieszczadzkich lasach.
Obserwujemy, że w naszych lasach żyje coraz więcej niedźwiedzi. Natomiast dane na temat jego liczebności są bardzo zróżnicowane. Stąd inwentaryzacja populacji wydaje nam się istotnym elementem, który będzie miał wpływ na kolejne informacje o tym skąd bierze się coraz więcej sytuacji konfliktowych – tłumaczy
Jak dodaje, „liczebność niedźwiedzi będzie powiązana również z informacją o ich występowaniu, o ich rozmieszczeniu w terenie”.
To też jest bardzo ważne, ponieważ jeżeli będziemy powtarzać badać, to zauważymy jaki jest trend. Czy populacja jest na stabilnym poziomie, czy jej liczebność z roku na rok rośnie, a może maleje – mówi Magdalena Misiorowska.