To, że rosnąca w Bieszczadach, na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne jodła, walczyć może w swoim gatunku o palmę pierwszeństwa pod kątem wysokości, okazało się niedawno dzięki pasjonatom. To oni odkryli miejsce, gdzie rosną tak smukłe jodły. Ta, o której mowa w obwodzie ma 412 cm, w pierśnicy- 131 cm, a wyrosła na wysokość ponad 51 m, przewyższając o dobrych kilkanaście metrów na przykład „Lasumiłę” z nadleśnictwa Baligród, uznawaną za jedną z najgrubszych, pod kątem obwodu pnia.
- Z danych zapisu satelitarnego wykryto, że w tej okolicy może być taka jodła, na miejscu dokonano szczegółowego pomiaru i wychodzi, że to najwyższa jodła w Bieszczadach - mówi Leszek Pukas, leśniczy z Krościenka.
Najwyższa nawet w całej Polsce?
Jodła z Krościenka jednocześnie może być też najwyższą jodłą w Polsce, liczyć zaś może sobie sporo ponad 200 lat.
- Myślę, że długo patrzyła na dzieje tej ziemi, na to jak się Polska tworzyła po zaborach, jak te ziemie zmieniały się w kolejnych dekadach, pewnie radośnie szumiała w 1951 roku, gdy wracała do Polski w ramach wymiany terenów z ZSRR. Chcemy, by w nadaniu imienia „jej wysokości” mogli wziąć udział miłośnicy drzew, dlatego imię wyłonimy w drodze konkursu. Serdecznie zapraszamy do udziału w nim– dodaje nadleśniczy Maciej Szpiech.
Swoje propozycje imion dla „Jej Wysokości Jodły” mieszkańcy województwa przesyłać mogą do 17 lipca na adres Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Zgłoszenie poza imieniem dla drzewa, zawierać powinno też imię i nazwisko zgłaszającego oraz jego dane kontaktowe. Do wygrania jest 3-dniowy pobyt w gościnnych pokojach Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
Polecany artykuł: