Koronawirus na Podkarpaciu: Czy sklepy i galerie handlowe będą zamknięte? Znamy odpowiedź

2020-03-12 11:38

Dziś stwierdzono już trzy przypadki zarażenia w naszym regionie. Wczoraj zapadła decyzja o zamknięciu szkół i instytucji kultury. Jest też odpowieź władz w sprawie sklepów.


Zaczęło się niewinnie. Od pustawych półek z mydłami i środkami do dezynfekcji w drogeriach, ale wczoraj w sklepach zaczął się prawdziwy boom. Po ujawnieniu pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem mieszkańcy Podkarpacia masowo pobiegli do sklepów i aptek. Z półek znikały głównie środki czystości, ale też makarony, kasze, ryże i mąka. Rekordziści stali w kolejkach nawet kilka godzin. Podobnie było w aptekach - tu na topie były środki przeciwgorączkowe. Większy ruch odnotowały też sklepy monopolowe - Polacy postanowili kupować spirytus. No i najważniejsze - towarem numer jeden okazał się być papier toaletowy, który wynoszono ze sklepów w ilościach hurtowych.

Czy takie działania mają sens? Wszystko wskazuje na to, że NIE!

Kolejki w sklepach to idealne miejsce na rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wchodząc do zatłoczonych marketów narażamy siebie i innych. Wiele osób podjęło ryzyko w obawie przed zamknięciem sklepów. Polacy, w tym mieszkańcy naszego regionu, boją się, że markety będą zamykane podobnie jak szkoły. Rząd zapewnia, że taka sytuacja na pewno nie będzie miała miejsca!

"Stanowczo dementuję pojawiające się #fakenews.y Wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie! Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych!" - napisała na Twitterze Jadwiga Emilewicz.

Zarażeń oczywiście z czasem może być coraz więcej, a uratować może nas tylko jedno - dbanie o higienę, pozostawanie w domach i spokój.

Sonda
Czy z powodu koronawirusa powinno się ograniczyć liczbę nabożeństw w kościołach?
Tak wygląda przymusowa kwarantanna