PAN rekomenduje maseczki w szkołach
"Nawet jeśli epidemia koronawirusa będzie utrzymywać się na względnie niskim poziomie, powszechnie powinien być wprowadzony obowiązek noszenia maseczek w szkołach dla personelu i przynajmniej starszych dzieci" - takie stanowisko prezes Polskiej Akademii Nauk przesłał PAP pod koniec wakacji w związku z powrotem dzieci do szkół.
Obecnie jednak o konieczności maseczek u uczniów i nauczycieli decyduje dyrektor danej placówki. W większości maseczki są obowiązkowe na korytarzach i to wśród starszych uczniów, ale nie na lekcjach.
Liczba zachorowań na COVID-19 w Polsce stale rośnie. Media informują o zgonach nauczycieli i uczniów. W Bydgoszczy na przykład na koronawirusa zmarł 20-latek. O szczegółach pisaliśmy w artykule poniżej:
Czy to oznacza, że maseczki w szkołach powinny być teraz obowiązkowe? To nie jest wykluczone.
Dodatkowe zalecenia dla dyrektorów szkół w strefach czerwonych i żółtych
Jednocześnie MEN opublikowało 12 października dodatkowe zalecenia dla dyrekcji szkół w strefach czerwonych i żółtych, de facto obecnie dla dyrektorów placówek w całej Polsce. Te dotyczące maseczek mówią, że w szkołach można:
- wprowadzić obowiązek zachowania dystansu między uczniami w przestrzeniach wspólnych szkoły lub stosowanie przez nich osłony ust i nosa (korytarze, szatnia);
- wprowadzić obowiązek osłony ust i nosa w przypadku zajęć praktycznych
- w ramach kształcenia w zawodzie - jeżeli nie jest możliwe zachowanie dystansu między uczniami, dezynfekcji rąk przed korzystaniem ze sprzętu, urządzeń, maszyn;
- wprowadzić obowiązek zachowania dystansu między pracownikami szkoły w przestrzeniach wspólnych szkoły lub stosowanie przez nich osłony ust i nosa (pokój nauczycielski, korytarz).
- Zalecenia nie są jednak obowiązkiem i ostateczne decyzje podejmują dyrektorzy placówek.