Stan Zagrożenia Bezpieczeństwa Dostaw Energii Elektrycznej w Polsce
Zgodnie z komunikatem PSE operator od godz. 9 w niedzielę ogłosił formalnie tzw. Stan Zagrożenia Bezpieczeństwa Dostaw Energii Elektrycznej, co pozwala mu na odcinanie od sieci poszczególnych wytwórców. Co to oznacza w praktyce? Czy Polacy mogą obawiać się od dostawy prądu do ich domostw?
Stan Zagrożenia Bezpieczeństwa Dostaw Energii Elektrycznej. Co to oznacza?
Polacy nie muszą obawiać się o dostawy prądu do ich domów. Zgodnie z prognozą PSE w niedzielę trzeba zredukować moc wytwarzaną przez wytwórców prądu w Polsce. To w związku z niskim zapotrzebowanie na energię elektryczną. Szczytowa moc PV (instalacji fotowoltaicznych) w niedzielę ma sięgnąć niemal 8 GW, a farm wiatrowych - ok. 2,5 GW.
Zgodnie z prawem PSE może sięgnąć po przymusowe redukcje źródeł OZE dopiero po wyczerpaniu szeregu innych środków, m.in. eksportu energii. Dotychczas operator sięgał po ten krok kilkukrotnie, redukując produkcję farm wiatrowych przyłączonych do sieci wysokich napięć w okresach niskiego zapotrzebowania na energię, np. świątecznych.
Jak powiedziała rzecznik PSE Beata Jarosz, w niedzielę po raz pierwszy operator ma sięgnąć po odłączanie nie tylko źródeł przyłączonych do sieci przesyłowej, ale także do sieci o napięciach niższych od 110 kV, co oznacza, że zostaną nimi objęte także farmy fotowoltaiczne.
ZOBACZ: Hybrydowe zaćmienie słońca. Najrzadsze ze wszystkich
Polecany artykuł: