Na otwieranie w swoich sklepach klubów czytelnika decydują się franczyzobiorcy. Jak informuje portal wiadomoscihandlowe.pl takie miejsca zostały stworzone w sieci sklepów Carrefour. W jednej z warszawskich placówek możemy znaleźć wydzielone stanowisko z różnorodnymi książkami, które można wypożyczyć lub wymienić. Można też przysiąść przy stoliku i zanurzyć się w lekturze. Wszystkie to sklepy franczyzowe, które w niedzielę mogłyby być otwarte, gdyby za ladą stanął właściciel. - Jednak status klubu czytelnika - przynajmniej w teorii - ma sprawiać, że w placówce w niedziele pracować może szeregowy pracownik – informuje portal.
Sklepy otwarte w niedzielę. Kluby czytelnika w Carrefourze
Z informacji portalu wynika, że kluby czytelnika „wdrożono w co najmniej kilkunastu sklepach w Polsce, działających pod przynajmniej czterema szyldami”. Firma Carrefour przekonuje, że posiada 700 sklepów franczyzowych, a większość z nich, bo aż ok. 75 procent w niedziele niehandlowe są zamknięte.
- Carrefour Polska nigdy nie ingeruje w decyzje niezależnych przedsiębiorców. Nie stymulujemy i nie zachęcamy naszych partnerów biznesowych do korzystania z alternatywnych rozwiązań – poinformowało w komunikacie biuro prasowe sieci sklepów.
Sklepy otwarte w niedzielę. Będą kontrole PIP
Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała, że nie odpuści przedsiębiorcom, którzy otwierają swoje sklepy w niedzielę.
- Nasze stanowisko w tej sprawie jest niezmienne. Każdy przedsiębiorca, który próbuje obchodzić przepisy, może spodziewać się kontroli PIP - skomentował dla wiadomoscihandlowe.pl Juliusz Głuski, rzecznik prasowy PIP. - Przypadki łamania obowiązującego zakazu, w szczególności podejmowanie pozornych działań, będą przez nas sankcjonowane z wykorzystaniem wszystkich posiadanych środków prawnych – dodał rzecznik.
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl