Kobieta nietypowo nazwała syna
To historia Kariny i Rafała, którzy opowiedzieli o fali hejtu po wyborze nietypowego imienia dla swojego dziecka. Od opublikowania przez lokalną gazetę informacji o narodzinach dziecka o nietypowym imieniu minęło kilka lat zanim sytuacja uspokoiła się. Wszystko zaczęło się od problemów z wyborem imienia. Każde kojarzyło się źle, lub nie podobało się rodzicom. W pewnym momencie w dyskusję wtrącił się dziadek, który zaproponował, że jego wnuk może nosić imię Neymar. Rodzicie nie widzieli przeszkód, bo imię wydawało się oryginalne i wyjątkowe.
Na rodziców wylała się fala hejtu
Rodzice, jak podkreślają w rozmowie nie wiedzieli, że imię Neymar wszyscy skojarzą z brazylijskim piłkarzem.
Przyznaję, dopiero potem sprawdziłam w Internecie, kim jest ten cały znany piłkarz, ale nie zrobiło to na mnie wrażenia - mówiła kobieta w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Hejt rozpoczął się niedługo po opublikowaniu przez lokalną gazetę w Ciborzu informacji o narodzinach Neymara. Od tamtej pory rodzicie mierzyli się z komentarzami przez kolejne lata. Z dnia na dzień pojawiały się coraz gorsze komentarze, a przez to odwrócili się od niej najbliżsi przyjaciele.
O moim synu źle mówiła cała Polska, setki tysięcy obcych. Znajomi, z którymi byłam trochę bliżej, odwrócili się ode mnie, kiedy ludzie zaczęli wrzucać do Internetu moje zdjęcia i zdjęcia męża – mówiła.
Dopiero po kilku latach ludzie zapomnieli. Aktualnie rodzicie nie muszą walczyć z hejtem. Zdarza się, że ktoś dopyta, czy ten Neymar to ten, o którym mówiła cała Polska. Niektórzy chcą zrobić sobie zdjęcie z dzieckiem, ale jego mama za każdym razem odmawia. Od czasu ogromnej fali hejtu, z którym Karina i Rafał zmagali się, kobieta nie dodaje zdjęć dzieci w mediach społecznościowych. Nadal obawia się, że hejt może wrócić.
Polecany artykuł: