Mężczyzn zatrzymano wczoraj w okolicach Dukli obok Krosna. Kierowca polskiej ciężarówki wiozący transport kosmetyków z Grecji zaalarmował Policję o podejrzanych odgłosach dochodzących z naczepy. Chwilę po zgłoszeniu na miejscu pojawili się policjanci, strażacy, zespół ratownictwa medycznego i funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Po otwarciu naczepy mundurowi znaleźli dwóch mężczyzn – byli nimi dwaj 18-letni Afgańczycy bez dokumentów.
- Mężczyźni przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy do Polski w ukryciu. Dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat. Zeznali, że do naczepy dostali się jeszcze na terytorium Grecji, bez wiedzy kierowcy – mówi Elżbieta PIKOR, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
CZYTAJ TAKŻE: ŁAŃCUT. Zobaczył nieprzypięty rower, więc go ukradł. 65-latkowi grozi 5 lat więzienia
Chcieli trafić do Niemiec
W „podróży” pomogli im przemytnicy, którzy wzięli po 4 tys. euro od każdego z nich. „Opłata” miała być zapłacona przez rodziny Afgańczyków, które mieszkają w Niemczech i to właśnie nasz zachodni sąsiad miał być celem ich podróży.
Mężczyźni zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy będą prowadzić dalsze czynności. O początku 2021 roku Straż Graniczna zatrzymała 210 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli podkarpacki odcinek granicy państwowej - w tym 79 na granicy ze Słowacją – w celach migracyjnych. W większości byli to obywatele Afganistanu, Syrii i Indii.