Brak energii elektrycznej to konsekwencja intensywnych i obfitych opadów śniegu w minione dni. Jak wyjaśnił, pod naporem ciężkiego, mokrego śniegu zerwane zostały linie średniego napięcia Również łamiące się gałęzie i drzewa uszkodziły słupy i linie energetyczne. Przypomniał, że w najtrudniejszym momencie – w sobotę nad ranem - zanotowano w regionie najwięcej awarii spowodowanych opadami śniegu; wtedy bez prądu było nawet 120 tys. odbiorców.
Obecnie – jak dodał – energia elektryczna nie dociera do 2,5 tys. gospodarstw, przede wszystkim w powiatach: krośnieńskim, jasielskim, sanockim, strzyżowskim i rzeszowskim.
Służby pracują bez przerwy
Łukasz Boczar zapewnił, że służby bez przerwy pracują nad usunięciem wszystkich awarii i robią wszystko, aby do końca dnia wszyscy odbiorcy mieli już prąd. Zauważył jednocześnie, że najpoważniejsza sytuacja jest na terenach zalesionych, gdzie dostęp do linii energetycznych i stacji transformatorowych jest utrudniony. Obecnie w regionie nie występują opady śniegu, a wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne