- Osoba, która będzie czuła się zagrożona możliwością pojawienia się u niej koronawirusa, a objawy mogą na to wskazywać może w pierwszej kolejności skorzystać z teleporady i zasięgnąć porady lekarza POZ (lekarza rodzinnego). Jeśli ten po przeprowadzeniu odpowiedniego wywiadu, stwierdzi, że pacjent mógł mieć kontakt z osobą zarażoną koronawiruse, wydaje skierowanie na wymaz. Takim miejscem, gdzie to skierowanie będzie mogło być zrealizowane są najbliższe punkty drive thru - praktycznie w każdym ze szpitali one funkcjonują. Jeśli wystąpią objawy i dana osoba będzie chciała skierować swoje kroki do szpitala - może się udać do każdego szpitala powiatowego lub wojewódzkiego. Tam zostanie przekierowana do izolatki, gdzie będzie czekała na wynik. Jeśli potwierdzi on koronawirusa, taka osoba zostanie skierowana do najbliższego oddziału zakaźnego - mówi Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.
Oznacza to, że pacjenci z COVID-19 nie będą już trafiali do Łańcuta, tylko do najbliższego oddziału zakaźnego. W tych jest miejsce dla 260 chorych. Izolatek jest natomiast dla 160 pacjentów.
Poważniejsze przypadki będą kierowane do szpitala przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie.