Jedni mogą uznać, że to nadprzyrodzone zjawisko, na przykład anioł. Znawcy tematu wiedzą jednak, że to bolid. Mowa o bardzo jasnej i szybkiej smudze na niebie, która pojawiła się nad Polską w nocy z 18 na 19 stycznia. Widowiskowe zjawisko udało się nagrać mieszkańcowi stolicy Podkarpacia z przydomowej kamery monitoringu. Filmik trafił na fanpage "Z głową w gwiazdach" prowadzony przez pasjonata nieba i dziennikarza naukowego - Karola Wójcickiego, który tak pisze o tym zjawisku:
"Bolidem nazywamy meteor, którego jasność przekracza umowaną granicę -4 mag. Jest to więc po prostu bardzo jasna "spadajaca gwiazda" ? To jednak bolidy mają największą szansę przetrwania przelotu przez atmosferę i w efekcie spadnięcia na Ziemię w postaci meteorytu".
I dodaje, że bolid rozświetlił polskie niebo dokładnie o godzinie 01:59:07. Z Rzeszowa był obserwowany na kierunku południowo-wschodnim.