Areszt dla Jakuba W.
Sąd Rejonowy w Jaśle, który w piątek rozpatrywał wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym areszcie dla 20-letniego Jakuba W. z podjasielskiego Sławęcina na Podkarpaciu.
– Podejrzany pozostanie w izolacji przez najbliższe trzy miesiące – przekazała Katarzyna Skrudlik-Rączka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jaśle. Posiedzenie aresztowe odbyło się z udziałem podejrzanego.
Zarzuty dla Jakuba W.
Przesłuchanie 20-letniego Jakuba W. rozpoczęło się w piątek (20 października) rano. Jak przekazała Katarzyna Skrudlik-Rączka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jaśle, mężczyzna odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów.
– Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swojej matki oraz zarzut usiłowania zabójstwa swojego ojca – powiedziała prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka.
– Na ciele pokrzywdzonej ujawniono kilkadziesiąt ran kłutych i ciętych. Ojciec miał podobne obrażenia – dodała prokurator Skrudlik-Rączka. Śledczy informują, że rany prawdopodobnie powstały od ciosów zadanych nożem.
– Nie możemy wykluczyć innego narzędzia, będziemy to weryfikować – przekazała zastępca Prokuratora Rejonowego w Jaśle.
Po piątkowym przesłuchaniu prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla 20-latka.
W Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie na piątek zaplanowano też sekcję zwłok zmarłej 44-letniej Bogusławy W. Na wyniki trzeba będzie poczekać kilka tygodni.
Zwęglone zwłoki w lecie w Boreczku koło Ropczyc: Aresztowano sprawcę zabójstwa
Jakuba W. miał zaatakować swoich rodziców
O tragedii w Sławęcinie niedaleko Jasła policjanci zostali zaalarmowani w środę ok. godz. 14.30. Gdy przyjechali na miejsce, w domu znaleźli zwłoki 44-letniej Bogusławy W. Jej 46-letni mąż Tomasz W. był ranny, mężczyzna trafił do szpitala.
Sprawca uciekł, policjanci od razu podejrzewali, że to syn małżeństwa. Zorganizowali obławę, w której uczestniczyło ponad 100 funkcjonariuszy, psy tropiące i uruchomiono policyjne drony. Policja opublikowała też zdjęcie i rysopis Jakuba W. Prosiła o pomoc w namierzeniu 20-latka ostrzegając jednocześnie, że może mieć przy sobie niebezpieczne narzędzie.
Rodzina, u której doszło do tragedii, do tej pory nie była w zainteresowaniu policji.
– Nie miała założonej niebieskiej karty. Na razie nie znamy motywu działania sprawcy. Nie mamy żadnych podejrzeń, co się mogło wydarzyć – mówiła jeszcze w środę wieczorem szefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle Grażyna Krzyżanowska.
Polecany artykuł: