Wczorajsze burze oraz lokalne nawałnice specjalnie nie utrudniły życia turystom, którzy zdecydowali się na dłuższy wypad w Bieszczady. Chociaż wczoraj pogoda nie dopisała, to następne dni wyglądają całkiem obiecująco. – Temperatura w regionie to około 18 stopni. Warunki do uprawiania turystyki są ogólnie dobre. W niektórych miejscach może być ślisko, bo wczoraj przez góry przeszły burze i burze z gradem. W kolejnych dniach nie przewidujemy jakichś większych wyładowań, czy opadów deszczy. Tak więc zachęcamy do aktywnego uprawiania turystyki – mówi Jerzy Godawski, ratownik bieszczadzkiego GOPR-u.
Wielkich upałów nie będzie
Większych opadów, czy ewentualnie burz mogących przeszkodzić w spacerowaniu po szlakach możemy spodziewać się dopiero w piątek. Do tego czasu turyści mogą korzystać z temperatur, które będą się wahać między 18, a 22 stopnie. W dodatku na trasie powinien towarzyszyć nam lekki wiatr, który nie powinien przekraczać 15 km/h. Pierwsze ciemne chmury pojawią się nad bieszczadzkim niebem dopiero w piątek.