Ile osób może podróżować komunikacją miejską od 18 maja?
Wcześniejsze obostrzenia zakładały, że w komunikacji zbiorowej może jechać tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących. Trzeci etap odmrażania polskiej gospodarki wprowadził zmiany. Od 18 maja w autobusach, czy tramwajach może podróżować tylu pasażerów, ile wynosi 30 procent wszystkich ptrzewidzianych miejsc, zatem tych siedzących i stojących. W praktyce, na przykład w autobusach MPK limity pasażerów mogą mocno skoczyć w górę.
Co ważne, przewoźnik może wybrać jedną z tych dwóch opcji i sam zdecydować, która jest dla niego korzystniejsza.
Prywatna firma Marcel Bus z Rzeszowa: "Zarzynanie transportu"
Okazuje się, że nie wszyscy przewoźnicy są zadowoleni ze zmian. Dla rzeszowskiej firmy Marcel Bus nowe przepisy nie wprowadzają niczego nowego w życie. Na FB firmy możemy przeczytać mocne słowa:
"Na naszych i Waszych oczach -
Zarzynanie Transportu Prywatnego ...!!!
!! zwiększenie limitu osób w komunikacji miejskiej: zapełnienie 30 % wszystkich miejsc stojących i siedzących dla danego pojazdu.
Czyli autobusy miejskie mające 100 lub 150 miejsc siedzących i stojących!!! mogą wieźć 50 osób czyli pełny autobus , to samo pociągi !!
My w busach mając tylko 20 miejsc siedzących i np 5 stojacych możemy wieźć 30% czyli 7 osób .... !!!!
Lub jak do tej pory 10 osób...czyli 50% zapełnienia miejsc siedzących.Nie wyrabiamy z tymi limitami nawet na koszty!!!"
Będzie strajk prywatnych przewoźników w Rzeszowie?
Marcel Bus zapowiada strajk:
"Tak może wyglądać nasz strajk...
A mamy czym wyjechać...Ponad 200 etatów nie ma pracy, bo ratujecie tylko transport państwowy!!
Przewoziliśmy co miesiąc ponad 250 do 300 tys pasażerów !!
Płaciliśmy dla kraju ogromne milionowe podatki!
Nie inwestowaliśmy w złoża ropy naftowej na Seszelach tylko w firmę dla ludzi!I co???
Teraz transport publiczny miejski został uwolniony a my nadal stoimy".
Czy uwagi firmy Marcel Bus są słuszne? To pytanie pozostaje otwarte.