- W poniedziałkowe popołudnie sześcioosobowy zastęp GBARt Volvo z naszej jednostki na prośbę pani dyrektor udał się do pobliskiej szkoły podstawowej. Celem wyjazdu było usunięcie niebezpiecznie zwisających sopli lodowych - czytamy na Facebooku strażaków ochotników z Hermanowej.
Akcja przebiegła szybko i pomyślnie. Bo pamiętajcie, zalegający na dachach śnieg, a także zwisające sople są niebezpieczne.
- Jeden metr sześcienny białego puchu waży do 200 kg, śniegu mokrego od 700 do 800 kg, a lodu około 900 kg – informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Niebezpieczne dla zdrowia i życia np. przechodniów są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Te trzeba usuwać na bieżąco by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi.
- Prawo nakłada na administratorów i właścicieli budynków określone obowiązki. Jeżeli podmiot, który włada obiektem nie dopilnuje usunięcia śniegu z dachu może spodziewać się mandatu lub nawet zamknięcia obiektu – wyjaśnia Betleja.