Czteroosobowej rodzinie groziło utonięcie na Jeziorze Solińskim
W niedzielę po południu, nad bieszczadzkimi zalewami przechodziła gwałtowna burza. Policyjni stermotorzysci alarmowo wypłynęli na Jezioro Solińskie, aby pomóc osobom, które pozostały na wodzie. W okolicach Polańczyka zauważyli miotaną falami jednostkę, na której znajdowały się cztery osoby, w tym dwoje małych dzieci.
Jak się okazało była to łódź o napędzie elektrycznym, który uległ awarii przez co jednostka stała się niesterowna, a fale wzburzonego zalewu mocno nią kołysały. Funkcjonariusze podpłynęli do łodzi i pomogli przerażonej załodze wejść na pokład policyjnej łodzi, po czym przetransportowali jej członków do bezpiecznej przystani – informuje policja.
CZYTAJ TAKŻE: Zbiorowe zatrucie na kolonii w Bieszczadach. Dzieci trafiły do szpitali
Policja apeluje o rozwagę!
Policja apeluje o rozwagę podczas wakacyjnego wypoczynku!
Sprawdzajmy zawsze prognozy pogody, gdy wybieramy się nad jezioro lub w góry. Kiedy pogoda zaczyna się zmieniać, lepiej zrezygnować ze swoich planów i znaleźć bezpieczne schronienie – apeluję policja.
ZOBACZ: „Cuda Polski 2023”: Oto nominowane miejsca z Podkarpacia!
Polecany artykuł: