Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, cytowanych przez „Rzeczpospolitą” wynika, że Europejczycy ruszyli do salonów po nowe samochody. Czym jest to spowodowane? Do poprawy sytuacji przyczyniła się większość unijnych rynków, w tym największych, zwłaszcza niemieckiego. Listopad przyniósł tam wzrost rejestracji o prawie 1/3.
Europa kupuje samochody, a Polaków nie stać
Zdecydowanie inaczej sytuacja wygląda w Polsce. U nas wzrost zakupów wyhamowały wysokie ceny, które zostawiły zdecydowany ślad na portfelach Polaków.
Polska, choć z piątym wynikiem sprzedażowym w UE, potencjał wzrostu ma jednak zdecydowanie słabszy. Sprzedaż na poziomie 34,2 tys. sztuk dała nam wzrost r./r. o 7 proc. To daleko poniżej średniej unijnej – można przeczytać w „Rzeczpospolitej”.
Dynamikę sprzedaży wyhamowują kłopoty z brakiem komponentów do produkcji aut, co w konsekwencji zmniejsza ich dostępność w salonach. Polskim problemem jest jednak znacznie szybszy niż w innych krajach wzrost cen. Do wzrostu kosztów produkcji dokłada się inflacja, która zdecydowanie podnosi koszty pokrycia kredytów lub leasingu.