Do pierwszego wypadku doszło w Rakszawie, w powiecie łańcuckim przed godziną 21. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji- kierujący osobowym nissanem na prostym odcinku drogi najechał na leżącego na jezdni człowieka. Mimo reanimacji, życia ciężko rannego mężczyzny nie udało się uratować. Mundurowi potwierdzają teraz jego tożsamość. Kierowca nissana w chwili wypadku był trzeźwy, pobrana została od niego dodatkowo także krew do badań. Decyzją prokuratora, przeprowadzona będzie sekcja zwłok zmarłego.
Do kolejnego wypadku w piątek wieczorem doszło w powiecie krośnieńskim.
Około godz. 21, służby ratownicze zostały powiadomione o wypadku w Jedliczu na ul. Obrońców Wolności. Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący renaultem, jadąc drogą powiatową w stronę Chlebnej, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust. 51-letni kierowca poniósł śmierć na miejscu. Postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku- informują policjanci.
Do groźnie wglądającego wypadku doszło wczoraj także w powiecie leżajskim, w miejscowości Kulno. Tam także, kierujący osobówką najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. Ponad 50-letni pieszy z obrażeniami został przetransportowany do szpitala, był pod wpływem alkoholu. Kierowca saaba był trzeźwy.