Donald Tusk spotkał się w Rzeszowie z premierem Irlandii
Premier Donald Tusk spotkał się w czwartek w Rzeszowie z premierem Irlandii Simonem Harrisem. Podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu polski premier podziękował miastu Rzeszów, jego mieszkańcom, przedsiębiorcom i władzom miasta. Rzeszów jest jednym z najczęściej odwiedzanych na świecie miast przez liderów politycznych. Wydaję mi się, że dzisiaj z Rzeszowem mogłyby konkurować tylko Nowy Jork i Bruksela - jeśli chodzi o częstotliwość wizyt głów państw, premierów, liderów politycznych - podkreślił szef rządu.
Premier przekazał, że od początku wojny, agresji rosyjskiej na Ukrainę, Rzeszów gościł liderów politycznych ponad 640 razy. Jak ocenił, to dla miasta szansa, ale przede wszystkim wielkie wyzwanie, któremu - jak podkreślił - Rzeszów sprostał. Tusk poinformował także, że w czwartek "uda się podziękować żołnierzom za ich służbę tu w Rzeszowie". Przekonywał, że ta służba jest bardzo wymagająca, ponieważ od czujności żołnierzy w dużej mierze zależy bezpieczeństwo dostaw na Ukrainę - zarówno tych związanych z wojną jak i humanitarnych.
Polecany artykuł:
Rozmawiano o tym, jak powinna wyglądać europejska polityka
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu polski premier wskazywał, że Irlandia, "państwo tradycyjnie neutralne i bardzo do swojej neutralności przywiązane, jednoznacznie wspiera politycznie, w kontekście wartości ludzkich, ofiary agresji". Dodał, że to bardzo ważny przykład nie tylko dla Europy. W tym kontekście wskazał na niedawne spotkanie z premierem Indii.
Widzę, że świat zaczyna coraz lepiej rozumieć, idąc w jakimś sensie za przykładem Irlandii, że wojskowa neutralność nie może w żadnym wypadku oznaczać obojętności wobec zła, wobec agresji, wobec tragedii niewinnych ludzi - powiedział Tusk.
- Dlatego chcę podkreślić jak bardzo doceniamy osobiste zaangażowanie pana premiera Irlandii w pomoc, nie militarną, ale pomoc m.in. humanitarną, świadczoną Ukrainie w tych trudnych dla niej momentach - mówił polski premier.
Szef polskiego rządu powiedział też, że podczas czwartkowego spotkania rozmawiano o tym jak powinna wyglądać polityka europejska. "Mamy wspólne poglądy" - zapewnił.
Premier Irlandii przekonywał, że w Unii Europejskiej jest potrzeba opracowania agendy gospodarczej w sprawie Ukrainy tak, by "nie zrobić kroku wstecz". Zapewnił jednocześnie o dalszym wsparciu ukraińskich zmagań, czego dowodem ma być podpisana w środę z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim umowa o wsparciu i współpracy.
Harris poruszył także kwestię zbliżającego się nowego cyklu prezydencyjnego w UE. Jak mówił, "trzeba wytworzyć przestrzeń do pracy nad największymi problemami i wyzwaniami, które stawiają przed nami dzisiejsze czasy". Wśród nich wymienił migrację oraz konkurencyjność.
Nie mamy tylko wyjaśniać, co się dzieje, ale również wypracowywać rozwiązania związane z zarządzaniem kryzysem migracyjnym - podkreślił premier Irlandii.
W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Harris podpisali porozumienie w sprawie wsparcia dla Ukrainy i współpracy między krajami. Według służby prasowej prezydenta w tym roku Irlandia zobowiązała się zapewnić Ukrainie kolejne 128 milionów euro na wsparcie wojskowe i co najmniej 40 milionów euro na pomoc humanitarną, a także dostarczy systemy rozminowywania i sprzęt do usuwania ładunków wybuchowych.
ZOBACZ: POŻAR BUDYNKI ELEKTROCIEPŁOWNI W RZESZOWIE