Szybciej dobry rytm złapały Rysice. W dużej mierze dzięki dobrej zagrywce oraz ustawieniu szczelnego bloku. Mocne ataki Honorio dał rzeszowiankom przewagę 7:10 i od tego momentu Developres budował solidną przewagę. Po kolejnej akcji z lewego skrzydła Rysice prowadziły już 15:23. Pierwszy seta zakończył się wynikiem 17:25 dla drużyny z Rzeszowa.
Drugi set lepiej rozpoczęły łodzianki, wychodząc na pięciopunktową przewagę (7:2). Później pojedynek nabrał rumieńców i przy głośnym dopingu kibiców obydwu drużyn na parkiecie trwała zażarta walka. Gospodynie ponownie wyszły na prowadzenie, lecz Rysice nie zamierzały się poddawać. W końcówce ponownie Developres wyrównał na 21:21 za sprawą zagrywki Katarzyny Wenerskiej, lecz łodzianki zachowały więcej zimnej krwi i zakończyły drugą partię spotkania na swoją korzyść 25:23.
CZYTAJ TAKŻE: REGION: W Bezmiechowej powstanie obserwatorium astronomiczne!
Początek trzeciej części meczu to gra punkt za punkt. Nadzieję drużynie ŁKS-u dała Piasecka, która dwukrotnie skutecznym serwisem sprawiła problemy rzeszowiankom. W tym momencie o czas poprosił trener Antiga. Pomimo ambitnej pogoni ze strony łodzianek, atak Bruny Honorio dał prowadzenie 18:21 i tej przewagi przyjezdne już nie wypuściły z rąk, wygrywając seta do 21:25.
Łodzianki czwartego seta rozpoczęły od prowadzenia 6:2, ale na odpowiedź Rysic nie trzeba było czekać długo. Kapitan Blagojević stając na zagrywce, dała sygnał do odrabiania strat (8:8), a następnie po ataku Bajemy rzeszowianki wyszły na prowadzenie. Po chwili Developres uruchomił swoją najgroźniejszą broń, czyli blok, skutecznie powstrzymując Diouf. Rysice skrupulatnie zmierzały po wygraną i awans do finału. Stencel zablokowała Piasecką i różnica wynosiła już 6 oczek (14:20). Łodzianki w końcówce zdołały jeszcze odrobić straty, ale po ataku Diouf w aut, drużyna Developres BELLA DOLINA Rzeszów mogła się już cieszyć z awansu do finału.