Dawanie napiwków może być niegrzeczne?
Dawanie napiwków to dość wrażliwy temat. Niektórzy oceniają, to jako zupełnie niepotrzebne, tłumacząc, że „oni nie dostają dodatkowego wynagrodzenia za swoją pracę” i dlaczego, ktoś inny miałby dostawać. Inni za to sądzą, że dawanie napiwków to docenienie pracy obsługi restauracji i że jest to po prostu miłe. Jak się jednak okazuje, dać napiwek też trzeba umieć. Irena Kamińska-Radomska, specjalistka ds. komunikacji międzyludzkiej, etykiety biznesu, ekspertka znana z programu „Projekt Lady” i z mediów społecznościowych wytłumaczyła, jakie napiwki powinno się zostawiać. Według niej, niektóre zachowania mogą być po prostu niegrzeczne.
ZOBACZ: Najlepsze MEMY na Dzień Dziecka. Te obrazki rozśmieszą każdego!
Jaki napiwek zostawić w restauracji? Co mówi ekspertka?
Nie każdy napiwek zostawiony w restauracji może być postrzegany przez obsługę, jako „miły” i nagradzający ich pracę. Co na temat dawania napiwków powiedziała ekspertka?
W Polsce przyjęło się, że dajemy 10 procent, ale pod warunkiem, że zjemy jakiś obiad – tłumaczy Irena Kamińska-Radomska.
Dalej podpowiada, że „jeżeli ktoś zamawia kawę albo siedzi w restauracji przez trzy godziny przy wodzie mineralnej to naprawdę nie wypada dawać tak niskiego napiwku. Postarajmy się, bo inaczej to jest faux pas, to jest po prostu niegrzeczne” – mówi ekspertka.