Do zaplanowanej kradzieży w Rzeszowie doszło, jeszcze w sierpniu. Nieznani sprawcy skradli wtedy około 120 elementów rusztowania, ram i podestów. Ich wartość oszacowano na około 10 tys. złotych.
- Pracujący nad sprawą kryminalni, na podstawie zebranych informacji, wytypowali podejrzanego. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Funkcjonariusze zatrzymali go w ubiegły czwartek. Okazało się, że mężczyzna nie działał sam. W tym samym dniu, policjanci zatrzymali drugiego podejrzanego. To 32-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który pomagał w załadunku i przewiezieniu skradzionych elementów. Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Podczas osadzania w areszcie, przy starszym z nich policjanci znaleźli niewielką ilość narkotyków - informują rzeszowscy policjanci.
CZYTAJ TAKŻE: „Gangi” Rumunów w podkarpackich lasach. Zbierają grzyby i wywożą za granicę!
Dał koledze 100 złotych
Jak ustalili kryminalni, 35-latek zauważył rusztowania leżące przy ul. Reja w Rzeszowie. Wspólnie z 32-latkiem, któremu za pomoc zapłacił 100 złotych, przewiózł je wynajętym basem do swojego domu. Rusztowania wykorzystał następnie w zleceniu budowlanym. Dalej sprawę poprowadzili policjanci z komisariatu w Sokołowie Małopolskim. Przesłuchali obydwóch podejrzanych. Mężczyźni przyznali się do winy. Policjanci przedstawili im zarzuty kradzieży. 35-latek usłyszał dodatkowo zarzut posiadania narkotyków. Policjanci odzyskali również wszystkie skradzione elementy rusztowania.
Polecany artykuł: