Zakaz sprzedaży napojów energetycznych. Wypicie to grzech?
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych wszedł w życie z początkiem 2024 roku. Został wprowadzony między innymi ustawą z dnia 17 sierpnia 2023 roku o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym. Ze szkolnych sklepików i automatów musiały więc zniknąć popularne, szczególnie wśród nastolatków napoje. Od 1 stycznia picie ich przez osoby poniżej 18. roku życia jest zabronione. Do księdza Sebastiana Picura zwrócił się w tej sprawie jeden z jego widzów. Duchowny, który nagrywa krótkie filmiki na TikToku został zapytany o to, czy wypicie napoju energetycznego przez osobę niepełnoletnią wiąże się z popełnieniem grzechu i potrzebą wyspowiadania się?
ZOBACZ: Z tych grzechów nie musisz się spowiadać
Czy trzeba spowiadać się z picia "energetyków"?
Czy jeśli nie mam 18. lat i wypije energetyka, to muszę się z tego spowiadać? - zapytał jeden z widzów księdza Sebastiana Picura. Jeszcze kilka miesięcy temu takie pytanie wydawałoby się zupełnie niepotrzebne, jednak teraz jest jak najbardziej aktualne. Co na to odpowiedział duchowny?
Jeżeli ogólnie prowadzisz zdrowy tryb życia i raz na jakiś czas wypijesz energetyka to nie masz grzechu – zapewnił ksiądz.
W komentarzach do nagrania pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy widzowie zauważyli, że picie napojów energetycznych przez osoby niepełnoletnie może być traktowane tak, jak wypicie alkoholu.
Energetyki są od 18 lat tak samo jak alkohol. Kościół w tych kwestiach wzoruje się prawem więc jeśli wypije od czasu do czasu alkohol mając 16 lat to nie grzech? - zapytał jeden z internautów.
- Kościół się wzoruje moralnością i też sumieniem. Magiczna zmiana ustawy przez rząd nie sprawia, że coś jest grzechem – odpowiedziała inna internautka.
