Co zrobić ze zużytymi zniczami? Nie zawsze muszą wylądować w koszu

2025-11-07 9:01

Znicze to nieodłączny element odwiedzania grobów bliskich, ale ich szybkie zużywanie prowadzi do powstawania dużej ilości odpadów. Tymczasem wiele z nich można ponownie wykorzystać lub poddać recyklingowi. Wystarczy odrobina uwagi i wiedzy, by nie trafiały od razu do kosza. Na wielu cmentarzach działają tak zwane "zniczodzielnie".

Znicze na Wszystkich Świę.jpg

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Na pierwszym planie, centralnie, stoi szklany znicz o kulistym kształcie, z czarną, plastikową pokrywką w górnej części. Wewnątrz znicza pali się mały, biały wkład, a jego płomień emituje ciepłe, pomarańczowe światło. Znicz stoi na chropowatej, szarej powierzchni, która rozciąga się w głąb obrazu. Po prawej stronie, blisko znicza, leży pojedynczy, żółto-brązowy, suchy liść. W tle widać wiele innych zniczy, które są rozmyte i tworzą jasne punkty światła.
  • Zużyte znicze to problem ekologiczny, ale istnieje wiele sposobów na ich ponowne wykorzystanie lub recykling.
  • Zniczodzielnie na cmentarzach oraz prawidłowa segregacja odpadów, takich jak szkło, plastik i metal, to klucz do ograniczenia śmieci.
  • Nawet w domu szklane pojemniki po zniczach mogą zyskać drugie życie jako świeczniki, wazony lub pojemniki na drobiazgi.
  • Dowiedz się, jak proste kroki mogą pomóc chronić środowisko i nadać zużytym zniczom nowe zastosowania.

Co zrobić ze zużytymi zniczami? Niekoniecznie wyrzucić do śmietnika 

W okresie uroczystości Wszystkich Świętych nad grobami bliskich zużywamy setki zniczy. Najczęściej, gdy wypali się wkład, cały znicz trafia do kosza. To szybkie i wygodne rozwiązanie, ale niekoniecznie najlepsze dla środowiska. Wiele osób wciąż nie wie, że znicze można wykorzystywać ponownie – trzeba tylko pamiętać o właściwej segregacji i odrobinie kreatywności.

Podstawą jest oddzielenie poszczególnych elementów. Szklane lub plastikowe obudowy zwykle nadają się do ponownego użytku, jeśli nie są popękane. Wystarczy usunąć resztki wosku. Najprościej zanurzyć znicz na kilka minut w gorącej wodzie – wosk zmięknie i będzie można go wyciągnąć, a powierzchnię przetrzeć ręcznikiem papierowym. Tak przygotowaną obudowę można wypełnić nowym wkładem parafinowym lub olejowym. W efekcie wystarczy kupić same wkłady, a nie kolejne znicze, co zmniejsza ilość odpadów i pozwala zaoszczędzić pieniądze. 

Wiele miast, w tym także Rzeszów, wprowadziło innowacyjne rozwiązanie: tak zwaną "zniczodzielnię". Dzięki niej mieszkańcy mogą nadać starym zniczom „drugie życie”, co sprzyja nie tylko środowisku, ale także społeczności lokalnej.

„Zniczodzielnia” to miejsce na cmentarzu, gdzie każdy może zostawić już niepotrzebne, ale nadające się do użytku znicze, które mogą zostać wykorzystane przez innych. Inicjatywa ma na celu przede wszystkim ograniczenie odpadów oraz promowanie idei ponownego użycia. Znicze są tam gromadzone w specjalnych miejscach – wystarczy jedynie oczyścić je z resztek wosku i umieścić na półkach. W ten sposób inne osoby, które być może nie mają własnych zniczy lub chcą skorzystać z bardziej ekologicznego rozwiązania, mogą je bezpłatnie zabrać i wykorzystać. To proste, a zarazem niezwykle praktyczne podejście zyskuje coraz więcej zwolenników.

Co jednak zrobić, gdy znicz nie nadaje się już do ponownego użycia? Wtedy kluczowa jest prawidłowa segregacja. Szklane znicze wrzucamy do pojemnika na szkło, plastikowe – do tworzyw sztucznych, a metalowe pokrywki do metalu. Nie wyrzucajmy wszystkiego razem do odpadów zmieszanych, ponieważ ograniczamy możliwość recyklingu. Coraz więcej cmentarzy ustawia specjalne pojemniki przeznaczone wyłącznie na znicze i ich elementy. Warto z nich korzystać.

Zużyte znicze mogą też dostać drugie życie w domu. Szklane pojemniczki sprawdzą się jako niewielkie świeczniki, mini-wazony na pojedyncze kwiaty albo pojemniki na drobiazgi, np. koraliki czy śrubki. 

W Bydgoszczy padł rekord Polski w grze na instrumentach z recyklingu!