Jak wiemy od dłuższego czasu na bazie stadionu Resovii przy ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie powstać ma Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne. Jednak znów pojawiają się „turbulencje” związane z działkami, które miasto miało wykupić od prywatnych właścicieli.
- (…) Konsekwentnie zmierzamy do tego, żeby inwestycję uruchomić i ogłosić przetarg. (…) Pamiętacie Państwo, w komunikacie z poprzedniego roku, mowa była o tym, że właściciel działki zdecydował się sprzedać dla miasta jej brakujące fragmenty. Nie przystąpił jednak do podpisania aktu notarialnego. Podjęliśmy więc decyzję o uruchomieniu procesu wywłaszczenia, ale równolegle prowadzimy też dyskusję o zamianie, która wygląda obiecująco - powiedział zapytany o Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne podczas wczorajszej konferencji prasowej, prezydent Konrad Fijołek, który szacuje, że sprawy dotyczące działek potrwać mogą od 2 do nawet 3 miesięcy.
CZYTAJ TAKŻE: Historyczny wynik Developresu. Rzeszowianki w czołowej ósemce najlepszych zespołów Europy
Co z dofinansowaniem PCLA?
Rzeszowscy urzędnicy zaś finalizują sprawy związane z wnioskiem, który trafić ma do Ministerstwa Sportu o pozyskanie dofinansowania na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Przesłany przez miasto wniosek wkrótce ma zostać oceniony. Jeśli zostanie zatwierdzony, planowane jest ogłoszenie przetargu na wybór firmy, która zajmie się wykonaniem obiektu. Przypomnijmy, według szacunków, kosztować ma ono ponad 100 milionów złotych, a na jego powstanie „złożyć” ma się w połowie ministerstwo, a resztę pokryje miasto oraz województwo.