Bójka w szkole w Lubaczowie

i

Autor: Google Maps/SE Facebook

Wydarzenia

Bójka w szkole w Lubaczowie była zaplanowana? „Konflikt, który narastał”

2025-03-21 14:45

W marcu media w całym kraju obiegło nagranie z jednej ze szkół z Lubaczowa na Podkarpaciu. Dwie uczennice pobiły się na szkolnym korytarzu. Pracownicy kuratorium przeprowadzili kontrolę w placówce i ustalili, że zajście było zaplanowane. - Dziewczęta miały konflikt, który narastał. To zdarzenie odbyło się w wyniku umówienia się dziewcząt w szkole, umówienia też osoby, która nagrywała to zdarzenie – słyszymy od Tomasza Dziumaka, dyrektora przemyskiej Delegatury Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.

Bójka w szkole w Lubaczowie. Rodzice wypisali uczennice

W Zespole Szkół im. gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie w marcu doszło do bójki dwóch uczennic. Na nagraniu tego zdarzenia, które trafiło do sieci można zobaczyć, że jedna z uczennic siada na swojej rywalce, okłada ją pięściami, ciągnie ją za włosy, a nawet poddusza. Żąda przeprosin i oblewa ją ciemnym płynem.

Po zdarzeniu kontrolę w szkole przeprowadziła przemyska Delegatura Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. Jej dyrektor, Tomasz Dziumak przekazał w rozmowie z naszą redakcją, że dziewczyny i uczeń, który nagrywał zajście nie są już uczniami zespołu szkół.

Ich rodzicie podjęli decyzję o wybraniu dokumentów. Sądzimy, że w obawie przed konsekwencjami, jakie mogły ponieść w związku z tym zdarzeniem. W tym momencie szkoła nie ma możliwości wyciągnięcia konsekwencji wobec uczniów, którzy do szkoły już nie uczęszczają – mówi Tomasz Dziumak.

ZOBACZ: Podkarpackie Prządki - niezwykłe miejsce na spacer

Rzeszów Radio ESKA Google News

Bójka w szkole była zaplanowana?

Z informacji kuratorium, które jest w czasie opracowywania materiałów pokontrolnych, a ostateczne wnioski i zalecenia dla dyrektora szkoły zostaną opracowane dopiero w przyszłym tygodniu, można stwierdzić, że to zdarzenie miało charakter zaplanowany.

Dziewczęta miały konflikt, który narastał. To zdarzenie odbyło się w wyniku umówienia się dziewcząt w szkole, umówienia też osoby, która nagrywała to zdarzenie, tak aby rozstrzygnąć między nimi szkół. Trudno stwierdzić, kto pełnił rolę agresora, kto rolę ofiary. Dwie dziewczyny świadomie spotkały się, aby wyjaśnić swoje problemy – podkreśla Tomasz Dziumak.

Dodał, że „szkoła zareagowała, gdy dowiedziała się o całym zajściu. Prowadzone są postępowania na terenie szkoły. Działania podjęła także policja i kuratorium”

Sprawa nadal jest w toku – zaznaczył dyrektor przemyskiej Delegatury Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.

Wiosna, ach to ty! Mieszkańcy Lublina przywitali wiosnę w Ogrodzie Botanicznym