Niedźwiedzie w Bieszczadach
Są piękne, potężne, wręcz majestatyczne, ale lepiej nie oglądać ich podczas wycieczki. Mowa o niedźwiedziach, których w Bieszczadach nie brakuje. Przez swoje miękkie futro i pyszczki podobne do pluszowych zabawek, mogą wzbudzać ogromną sympatię i wydawać się łagodne. W rzeczywistości jednak spotkanie niedźwiedzia z turystą może skończyć się fatalnie. Dlatego pracownicy bieszczadzkich lasów co roku przestrzegają odwiedzających Biesy, by nie zbaczali z utartych ścieżek i nie wchodzili w leśne gęstwiny. To jednak nie oznacza, że potężnego mieszkańca lasów nie można podziwiać - leśniczy z Baligrody co jakiś czas prezentują na swoim profilu FB nietuzinkowe nagrania z fotopułapek. Ostatnie może przyprawić o dreszcze.
Bliskie spotkanie z niedźwiedziem
Takie wideo to prawdziwy rarytas. Potężny brunatny postanowił pokazać się w pełnej okazałości w bieszczadzkiej fotopułapce. Kto wie, może miał coś do przekazania leśniczym? Sami zobaczcie:
Niedźwiedzie w Bieszczadach: Niebezpieczeństwa
Bieszczadzkie niedźwiedzie w poszukiwaniu jedzenia potrafią podchodzić blisko ludzi. Na wakacjach na przykład w Nadleśnictwie Cisna głodny brunaty uszkodził samochód turystów, bo poczuł w środku jedzenie. Na szczęście skończyło się jedynie na stratach w postaci wyrwanego zderzaka:
Jak się bronić przed niedźwiedziem?
Aby uniknąć spotkania z niedźwiedziem pod żadnym pozorem nie wolno zbaczać ze szlaków. Warto też mieć oczy dookoła głowy. W czasie wędrówki warto głośno rozmawiać, a nawet śpiewać, by miś wiedział, że się zbliżamy i mógł spokojnie się od nas oddalić. Zaskoczony naszą obecnością może poczuć się zagrożony i przystąpić do ataku. Warto też wędrować w większych grupach, a po drodze nie zostawiać żadnych śmieci - te niszczą środowisko i przyciągają niedźwiedzie.
Jeśli jednak dojdzie do spotkania z niedźwiedziem oko w oko, nie wolno panikować. Nie rzucajmy się do ucieczki. Spróbujmy powoli i cicho się wycofać. Warto przy tym unikać kontaktu wzrokowego z misiem.
Gdyby doszło do ataku, warto położyć się na ziemi w pozycji embrionalnej. Niewykluczone, że niedźwiedz podejdzie, obwącha nasz plecach i zrezygnuje z walki. W przeciwnym razie, trzeba podjąć próbę walk. Co ważne, przed niedźwiedziem nie należy uciekać na drzewo - misie potrafią się wspinać.