W trwającym trzy tygodnie szkoleniu brało udział łącznie 5 funkcjonariuszy, w tym jedna kobieta. Podczas edukacyjnych paneli dowiedzieli się m.in. jakie są zasady właściwej pielęgnacji zwierząt, jak wygląda przygotowanie konie do służby, wyprowadzanie z boksu, siodłanie oraz zachowania w terenie. Dzięki zdobytym umiejętnościom oraz zdanemu pozytywnie egzaminowi, nowi mundurowi dołączyli do kilkudziesięcioosobowej już grupy jeźdźców Straży Granicznej.
Konie w Straży Granicznej
- Korynt, Feniks, Wasal, Aramis, Bachmat, Falcon, Kaprys oraz Pasat - wierzchowce rasy polski koń szlachetny półkrwi to jedyne konie będące na wyposażeniu polskiej Straży Granicznej. Czworonożni funkcjonariusze SG doskonale wpisują się w realia służby na obszarze obejmującym częściowo Bieszczadzki Park Narodowy. Dzięki swoim niezastąpionym cechom nie ingerują w przyrodniczą perłę Polski - wyjaśnia Piotr Zakielarz Bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej.
Tego typu służba ma już ponad 20-letnią tradycję w oddziale podkarpackich pograniczników. Nawiązuje także do czasów, kiedy w pierwszych dekadach ubiegłego wieku polskiej granicy strzegli żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza.